
Czym jest chelatowanie włosów? Czy każdy powinien wykonywać ten zabieg? Jak zabrać się za chelatowanie? Zapytaliśmy o oto ekspertkę, Aleksandrę Jabłonkę.
Twoje włosy są matowe, szorstkie i wyglądają nie do końca tak, jak chcesz? Problemem może być zbyt twarda woda, którą myjesz włosy. A rozwiązaniem chelatowanie. O chelatowaniu rozmawiamy z Aleksandrą Jabłonką, która na swoim profilu IG na co dzień opowiada o świadomej pielęgnacji włosów i recenzuje kosmetyki.
Na początek opowiedz proszę w kilku słowach, czym jest chelatowanie włosów?
Chelatowanie to usuwanie z włosów nagromadzonego osadu z twardej wody, jak i nadbudowy z resztek kosmetyków. Jeśli mówimy o osadzie, mamy na myśli m.in. rozpuszczoną sól wapnia, metale czy magnez.
Jak twarda woda może wpływać na włosy?
Przez minerały z twardej wody, które osadzają się na naszych włosach i powodują, że po czasie osad jest coraz większy, nasze włosy mogą być sztywne, matowe i suche. Często wydaje nam się, że świadomą pielęgnację, a nawet równowagę PEH mamy zachowaną, a wciąż z włosami jest coś „nie tak”. I tu z pomocą może przyjść właśnie chelatowanie.
Jak ustalić, że woda, która leci z kranu, jest twarda?
Jest kilka sposobów, aby sprawdzić, czy woda w naszym mieszkaniu jest twarda. Pierwszym z nich może być zauważenie zacieków na umytych naczyniach. Osad widoczny na naczyniach będzie świadczył właśnie o twardej wodzie, gdyż ma ona negatywny wpływ na rozpuszczanie środków myjących.
Również szybkie gromadzenie się znacznej ilości kamienia w czajniku świadczy o twardej wodzie.
Kolejny, dosyć prosty sygnał wysyła nam nasza skóra po kąpieli. Jeśli codziennie wychodząc z wanny czy prysznica mamy uczucie suchej, ściągniętej skóry, możemy domniemać, że jest to wina właśnie twardej wody.
Czym są chelaty?
Chelaty to nic innego jak związki chemiczne, w których w skład wchodzą pierwiastki metalu oraz substancje organiczne chelatujące. Wykonując chelatowanie włosów dochodzi więc do połączenia minerałów z twardej wody z substancją chelatującą.
Jakie są najpopularniejsze substancje chelatujące? Czego szukać w składach kosmetyków? Pod jakimi nazwami substancje chelatujące będą się kryć w INCI?
Najpopularniejszymi i myślę, że bardzo charakterystycznymi, prostymi do zapamiętania substancjami chelatującymi jest disodium EDTA oraz tetrasodium EDTA.
Jak poprawnie chelatować włosy?
Chelatowanie możemy podzielić na dwa sposoby. Pierwszy z nich będzie maska DIY, którą każdy może wykonać samodzielnie.
Należy dodać ½ łyżeczki kwasku cytrynowego i jednej pokruszonej tabletki witaminy C do trzech łyżek swojej ulubionej maski (ważne, aby nie miała silikonów!). Powstałą mieszankę nakładamy na długość włosów (omijamy uważnie skórę głowy, aby jej nie podrażnić) i trzymamy ok. 20 min.
Drugim, moim zdaniem wygodniejszym, szybszym i lepszym sposobem (gdyż tu dotrzemy także do skóry głowy i włosów przy samej nasadzie) jest po prostu umycie włosów szamponem typowo przeznaczonym do chelatowania lub ze składnikami chelatującymi, o których wspominałam wcześniej.
Jak często chelatować włosy?
Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jest to kwestia indywidualna, gdyż zależy to od tego, jak twardą wodę mamy w mieszkaniu, jak często myjemy włosy i czy produkty, które nakładamy na włosy, osadzają się na nich mocno.
Na pewno należy obserwować włosy. Jeśli widzimy pierwsze niepokojące oznaki, czyli szorstkość, suchość czy matowość, należy wykonać ten zabieg.
Ja swoje włosy chelatuję zawsze przed hennowaniem, a jeśli nie hennuję w danym miesiącu, to po prostu chelatuję włosy mniej więcej co 3 tygodnie.
Osoby, które myją włosy codziennie lub co drugi dzień, mają kręcone włosy (więc nakładają sporo stylizatorów), a dodatkowo mają twardą wodę w mieszkaniu, mogą mieć potrzebę chelatowania włosów nawet raz w tygodniu.
Jakich efektów się spodziewać? I co zrobić, jeśli włosy dalej nie wyglądają dobrze? Co to może oznaczać?
Po chelatowaniu włosy powinny odzyskać swój blask, miękkość, a nawet kolor może się nieco zmienić – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Stanie się bardziej żywy, wyraźny. Włosy będą w stanie przyjąć lepiej odżywki, które nakładamy na włosy, a skóra głowy (o ile chelatowanie było wykonywane szamponem) lepiej może chłonąć wcierkę.
Jeśli włosy po chelatowaniu wciąż nie wyglądają dobrze, może to oznaczać zaburzoną równowagę PEH. Może dana osoba źle zrozumiała, czego włosy potrzebują, może brakuje im po prostu któregoś filara PEH? Jeśli są suche, może humektantów? Jeśli są sztywne, może za dużo protein? A jeśli się nie błyszczą, to może brakuje im emolientów?
Kolejną kwestią jest czas. Jeśli jesteśmy dopiero na początku drogi świadomej pielęgnacji, a mamy naprawdę zniszczone włosy, bądźmy cierpliwi i nie załamujmy się, chelatowanie zawsze daje efekty, tylko w niektórych przypadkach może nie widać tego gołym okiem, gdyż włosy są na tyle zniszczone. Wtedy potrzeba więcej czasu i cierpliwości – dajmy go sobie.
Czy są jakieś przeciwskazania do chelatowania włosów?
Szczerze powiem, że nie słyszałam o żadnych typowych przeciwskazaniach. Czasami mówi się, żeby zaniechać chelatowania np. ze względu na kolor. W moim przypadku, chelatowanie wykonuję przed hennowaniem włosów i raczej nie polecałabym chelatowania włosom, które parę dni temu były hennowane, ponieważ henna potrzebuje paru dni na tzw. „zagnieżdżenie się” na włosach.
Czy można chelatować włosy farbowane i rozjaśniane?
Tak, jak najbardziej można. Dziewczyny chelatują włosy rozjaśniane czy farbowane. Jedyne, na co trzeba zwrócić uwagę to fakt, że rozjaśnianie wysusza włosy, a maska z witaminą C i kwaskiem cytrynowym również może je wysuszyć, więc zwracajmy uwagę na zachowanie równowagi PEH.
Polecasz kupowanie gotowych kosmetyków czy przygotowanie własnych? Masz jakiś sprawdzony przepis na specyfik chelatujący włosy?
Ja ogólnie nie przepadam za maskami DIY, ale wiem, że są osoby, które lubią przygotowywać samodzielnie niektóre produkty i jak najbardziej to szanuję. Jeśli chodzi zaś o chelatowanie, to polecam przede wszystkim produkty do kupienia w sklepie. Tak jak mówiłam, szampon dotrze wszędzie, do skóry głowy i do włosów u nasady, natomiast przygotowana maska będzie chelatowała nam jedynie włosy na długości.
Moim ulubionym produktem do chelatowania włosów jest szampon chelatujący do mycia w twardej wodzie Squeaky Clean od Hairy Tale Cosmetics. U mnie jest to obowiązkowy kosmetyk, który zawsze muszę mieć na półce i bez niego bym się nie obyła. Jest bardzo wydajny i genialnie chelatuje włosy, szczerze polecam.