Przy okazji ostatniej recenzji produktów marki Goldwell wspominałam, jak ważny jest dobór odpowiedniego szamponu do skóry głowy. Czas na rozwinięcie tematu.
Abyś lepiej zrozumiała, jak istotny to krok w pielęgnacji, przypomnę, że włosy wyrastają właśnie z naszej skóry. To w niej znajduje się mieszek, a w nim cebulka, czyli żywa część włosa. Natomiast na powierzchnię naskórka wydobywa się łodyga, którą tworzą już obumarłe komórki, ta część jest więc martwa i jej jakość zależy przede wszystkim od procesów zachodzących głębiej.
Mała lekcja anatomii
To, w jakim stanie jest nasza skóra głowy, odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowych włosów. Oczywiście, jak już omawialiśmy w poprzednich wpisach na temat podstaw pielęgnacji, włosy na długość są narażone na różne czynniki niszczące, które wpływają na jego kondycję, ale aby móc się w ogóle tym martwić, musimy w pierwszej kolejność zadbać, żeby w ogóle wyrosły z naszej skóry! 🙂
Okej! Mamy za sobą małe przypomnienie z anatomii. Teraz warto wyjaśnić, co dokładniej wpływa na kondycję naszej skóry głowy. Podobnie jak w przypadku pielęgnacji twarzy, pierwszy i najważniejszy krok to poprawne oczyszczanie. Temat może wydawać się prosty – przecież każdy myje się codziennie i wie doskonale jak to robić… czy na pewno?
Dlaczego mycie włosów może okazać się trudne?
W oczyszczaniu najważniejsze są dwie zasady: dokładność i delikatność. Główna trudność polega na tym, że należy tak dobrać sposób i środek myjący, aby skóra była oczyszczona ze wszystkich niepożądanych substancji (tych naturalnie przez nią wytwarzanych czy tych nakładanych przez nas np. podczas stylizacji), ale jednocześnie nie została przesadnie podrażniona i przesuszona.
Pewnie słyszałaś nie raz określenie „bariera hydrolipidowa”. Jeśli nie – nie przejmuj się, już tłumaczę.
Bariera hydrolipidowa to naturalna tarcza naszej skóry, ochronna warstwa, która odgrywa ważną rolę w regulowaniu procesów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry.
W przypadku skóry głowy składa się ona z olejowo-wodnej substancji, w której skład wchodzi także złuszczona keratyna.
Ważna w przypadku skóry głowy jest także obecność na jej powierzchni licznych gruczołów łojowych, które produkują łój. To one, kiedy wszystko funkcjonuje prawidłowo, wytwarzają nasz naturalny „olej” chroniący naszą skórę. Jak to w życiu bywa i w tym wypadku kluczowa jest równowaga.
Pewnie domyślasz się już, że zbyt mała produkcja łoju sprawia, że nasza skóra jest przesuszona i bardziej narażona na podrażnienia, natomiast nadprodukcja wiąże się z szybkim przetłuszczaniem, utratą świeżości, a kiedy taki stan braku równowagi utrzymuje się permanentnie, może prowadzić do naprawdę nieprzyjemnych konsekwencji, w których leczeniu niezbędna będzie konsultacja ze specjalistą.
Proces mycia skóry głowy, bo to właśnie ona potrzebuje tego najbardziej, musi więc zmywać nadmiar łoju jednak bez naruszenia naszej naturalnej bariery ochronnej.
Myć włosy na długości czy nie – oto jest pytanie
Warto przypomnieć także, że długość naszych włosów sama nie przetłuszcza się, a to właśnie łój ze skóry, który z czasem rozprowadzamy na ich długości, powoduje obciążenie także włosów od nasady. Kosmyki na długości należy natomiast oczyszczać z zabrudzeń, które gromadzą się na nich z otoczenia, czy z nadmiaru produktów, które nakładamy na nie po myciu.
Dlatego podczas mycia skup się na masażu skóry, a piana, która wytworzy się i spłynie po włosach, oczyści je wystarczająco. Mycie włosów na długości warto wykonać przede wszystkim wtedy, kiedy widzimy, że są obciążone i straciły na objętości.
Jak dobrać odpowiedni szampon?
Kiedy wiemy już, że szampon dobieramy do skóry głowy, a nie do kondycji włosów, możemy skupić się nieco na rozszyfrowaniu typowych obietnic producentów.
Często szampony przeznaczone do „włosów zniszczonych/suchych/farbowanych” itp. będą zawierały w swoim składzie składniki kondycjonujące, ale także powlekające włos, jak naturalne oleje czy silikony. Takie produkty, chociaż dają nam doraźny efekt i są przyjemne w stosowaniu, niestety nie oczyszczą prawidłowo naszej skóry. Dlatego, zamiast sugerować się samą obietnicą na etykietce, warto także spojrzeć na skład INCI, czyli spis wszystkich zawartych składników, który znajduje się najczęściej na odwrocie buteleczki.
To właśnie INCI mówi nam o tym, jaki szampon mamy w ręce.
Te “straszne” detergenty!
Kluczowym składnikiem w szamponach są detergenty — substancje powierzchniowo czynne, a stosując prostszy język — substancje myjące. Żeby nie było tak łatwo, grupa tych składników jest bardzo duża i różnią się one między sobą „mocą” oczyszczania.
Wyróżniamy cztery podstawowe podgrupy substancji powierzchniowo czynnych.
- Anionowe – najsilniej oczyszczające. Na ich czele stoi najbardziej znany i budzący spore kontrowersje SLS, ale także inne, nieco łagodniejsze, ale wciąż bardzo skuteczne detergenty.
Znajdziemy je w składzie produktów dogłębnie oczyszczających, które poradzą sobie ze zmyciem wszelkich nabudowanych składników na skórze i włosach. Mają jednak mały minus – szczególnie w przypadku skór wrażliwych – stosowane codziennie, mogą przesuszyć i podrażnić. Natomiast używane z umiarem są wprost niezbędne w procesie poprawnego oczyszczania.
Wokół SLS urosło wiele mitów, nie jest to składnik szkodliwy, jeśli tylko nie stosujemy go zbyt często, a ta częstotliwość (żeby było trudniej ;-p) jest bardzo indywidualna.
Pewnie nie raz słyszałaś mit o tym, że zbyt częste mycie szkodzi i lepiej przetrzymać tłustą skórę? Zapamiętaj, że to krótka droga nie do zmniejszenia przetłuszczania, a do dermatologa/trychologa z poważnymi powikłaniami. Jeśli musisz myć skórę codziennie – rób to! Zaraz podpowiem, jak aby nie wyrządzić sobie większej szkody.
Pozostałe 3 grupy detergentów są zdecydowanie delikatniejsze, ma to swoje plus, ale także minusy, o czym nieco więcej za chwilę.
- Niejonowe
- Amfoteryczne
- Kationowe
Te ostatnie (kationowe) są typowe przede wszystkim dla odżywek, pomagają w spłukiwaniu, emulgowaniu (łączeniu fazy wodnej i tłuszczowej np. kiedy chcemy zmyć z włosów olej po wykonanym olejowaniu), samodzielnie nie są jednak w stanie zmyć ze skóry wszystkiego.
Detergenty niejonowe i amfoteryczne to substancje myjące wykorzystywane w łagodnych produktach myjących. Ich plusem jest duża delikatność dla skóry, nie naruszają bariery hydrolipidowej, sprawdzą się świetnie na co dzień (są dobrym wyborem szczególnie kiedy musimy myć skórę głowy codziennie), niestety także nie są wystarczające samodzielnie.
Bądź delikatna i dokładna
Jak więc połączyć delikatność z dokładnością? Rozwiązanie tego problemu jest dość proste – wybrać dwa szampony stosowane zamiennie!
Jeden codzienny, który będzie oczyszczał, ale będzie jednocześnie bardzo delikatny oraz jeden bardziej oczyszczający (zawierający anionowe detergenty), który zastosujemy wraz z peelingiem skóry głowy raz na kilka myć.
Takie rozwiązanie będzie najlepsze przede wszystkim dla posiadaczy problematycznej skóry głowy, przesuszonej lub przetłuszczającej się – pozwoli na regulowanie pracy gruczołów i uspokoi skórę.
Jeśli jest to dla Ciebie zbyt dużo, a Twoja skóra jest bezproblemowa, możesz wybrać na co dzień szampon oparty o anionowe substancje myjące, warto wtedy poszukać takiego, który niekoniecznie oparty jest głównie o SLS, ale zawiera nieco mniej drażniące substancje z tej grupy – potocznie nazywa się je szamponami o średniej mocy.
Jak poprawnie czytać składy?
Listę różnych detergentów z podziałem na 4 wspominane wyżej grupy bez problemu wyszukasz w internecie. Sprawdzając swój szampon podkreśl lub wypisz wszystkie substancje myjące, jakie znajdziesz i oceń, z której grupy jest ich najwięcej.
Pamiętaj, że czytanie składów to dość trudne zadanie, ale z czasem wszystko staje się coraz łatwiejsze. Jeśli totalnie się gubisz, w internecie jest mnóstwo blogów i profili na Instagramie (takich jak mój), gdzie znajdziesz gotowe wpisy z podziałem konkretnych szamponów z drogerii pod względem ich składu.
Kieruj się podpowiedziami, ale też testuj i obserwuj skórę. Pamiętaj, że każda jest inna i to, co sprawdzi się komuś, nie zawsze sprawdzi się Tobie, a metoda prób i błędów, jeśli tylko wyciągasz z nich wnioski, jest najskuteczniejsza.
Kiedy znajdziesz już swój/swoje idealne szampony – pamiętaj o poprawnej technice.
Co musisz wiedzieć o szamponach do włosów – podsumowanie
Podsumowując:
- unikaj szamponów zawierających substancje powlekające, jak silikony
- myj skórę, a pianę przeciągnij po długości
- dokładnie masują podczas mycia
- spłukuj dokładnie resztki szamponu
- myj zawsze kiedy skóra tego potrzebuje i nie przetrzymuj
- stosuj zamiennie szampon łagodny i oczyszczający
Noemi Drescher – felietonista hairblog.pl, włosomaniaczka, na co dzień edukuje na temat świadomej pielęgnacji włosów na profilu IG @absudru. Testuje kosmetyki naturalne, profesjonalne i apteczne. Ukończyła kurs trychologii, rozpoczęła naukę na kierunku studiów Trychologia Kosmetologiczno-Lecznicza.
-
Udostępnij:
