Czwartek, 07 Sierpień 2014 (10:15)
Justyna
Myślę, że ten kosmetyk w swojej kategorii spełnia wszystkie realistycznie pojęte oczekiwania. Wymaga tylko ostrożnego dozowania. Po użyciu maski lub odżywki i układaniu włosów za pomocą suszarko-lokówki, zabezpieczam je tym olejkiem od połowy długości, a nawet nieco wyżej. Jestem zachwycona efektem. Mam bardzo zniszczone włosy, farbowane na blond, nadszarpnięte ciążą i długim karmieniem, ale po takiej stylizacji wyglądają naprawdę pięknie. Mimo rozjaśniania błyszczą. Nigdy nie miałam lepszego olejku. Ma przyjemny zapach, taki "fryzjersko-szamponowo-perfumowy". Jeśli dowiem się, że na rynku dostępny jest jakiś lepszy, będę mocno zaskoczona.