Zauważyłaś, że Twoje włosy są słabsze, wypadają i stały się matowe? Możliwe, że walczysz ze skutkami wiosennego przesilenia. Sprawdź, jak wzmocnić pasma i zatrzymać niechciane skutki zmiany pogody.
Gdy wiosną cała przyroda budzi się do życia, aż chce się śpiewać razem ze skowronkami i biegać po zielonej trawie z motylami. Wiosna dodaje energii, również nam – i zachęca do działania. Trudno jednak o optymizm, kiedy na szczotce nagle zaczynają zostawać kłęby włosów. Nadmierne wypadanie włosów zawsze niepokoi. Zamiast jednak na ślepo szukać rozwiązania, sprawdź, co zrobić, żeby wzmocnić włosy na wiosnę.
Wiosenne przesilenie
Dlaczego wiosną włosy zaczynają wypadać? Winne są jesień i zima. Te pory roku nie są łaskawe dla naszych włosów.
Nagłe zmiany temperatur (najpierw biegniesz na tramwaj w mrozie, a potem gotujesz się w pojeździe z włączonym ogrzewaniem na maksa), silne wiatry i opady atmosferyczne… Twoje włosy nie są na to obojętne.
Do tego dochodzi noszenie czapki. Dobrze, jeśli jest wykonana z naturalnych materiałów, które pozwalają oddychać skórze głowy. Sztuczne tkaniny potrafią zgotować prawdziwe piekło skalpowi.
To jednak nie koniec czarnej listy. Zimą i jesienią jemy znacznie mniej owoców i warzyw. A to sprawia, że dieta staje się uboższa w istotne dla kondycji włosów witaminy i minerały. Efekt? Na wiosnę włosy zamiast budzić się do życia, są osłabione i wołają o ratunek.
Ekstremalnym objawem przesilenia wiosennego jest tzw. łysienie okresowe. Pojęcie to określa utratę włosów na całej powierzchni skóry głowy, wskutek czego dochodzi do przerzedzenia fryzury. Sezonowe wypadanie włosów trwa około 4-6 tygodni, potem (przy odpowiedniej pielęgnacji) wszystko powinno wrócić do normy.
Jak wzmocnić włosy na wiosnę?
Po pierwsze, nie działaj na oślep. Po drugie, nie martw się – bardzo możliwe, że wzbogacenie diety i kilka łatwych zmian szybko dadzą efekt. Pamiętaj, że negatywny wpływ wiosennego przesilenia to sprawa dość naturalna i zazwyczaj pojawiające się problemy da się szybko rozwiązać racjonalnym podejściem.
Przygotowałam dla ciebie apteczkę na wiosenne przesilenie – taki mały zestaw ratunkowy:
- Zadbaj o dietę.
- Stosuj ampułki do włosów.
- Wzmocnij cebulki włosów.
Zaczynamy misję naprawy włosów na wiosnę!
Po pierwsze: sprawdź, co masz na talerzu
Pierwszą rzeczą, jaką musisz zrobić, jeśli zauważyłaś osłabienie włosów na wiosnę, to przyjrzenie się swojej diecie. Zazwyczaj to tutaj tkwi problem. Na kondycję włosów bardzo wpływa to, co jesz. Żeby pasma były mocne, lśniące i elastyczne, w posiłkach powinny znaleźć się różnorodne witaminy i minerały.
Zadbaj więc o to, żeby jeść kolorowo i ciekawie. Niech na talerzu zagoszczą warzywa i owoce. Pomocne mogą się też okazać suplementy diety.
Sprawdź: Jak działają suplementy diety dla zdrowych włosów?
Wczesną wiosną zadbaj o suplementację witaminy D3, która bierze udział w podziałach komórkowych i wpływa na stan skóry głowy. Pomocny może okazać się również magnez, a także cynk, biotyna, witamina A i potas. Jeżeli czujesz, że nie jesteś w stanie jeść regularnie i racjonalnie, dostarczając organizmowi i włosom wszystkich składników, sięgnij po suplementację. Pamiętaj, aby nie przekraczać dziennej dawki preparatu podanej przez producenta.
Musisz wiedzieć, że organizm działa jak doskonała maszyna. Najpierw dostarcza składników aktywnych do tych obszarów, które są najważniejsze – jak serce czy mózg. Dopiero „nadwyżki” (to, co zostanie) dystrybuuje do pozostałych „miejsc” – jak włosy czy paznokcie. To właśnie dlatego niedobory witamin czy minerałów szybko widać po stanie włosów.
Oczywiście nic nie zastąpi świeżego jabłka czy chrupiącej sałaty. Jedz zdrowo i kolorowo, a suplementy traktuj jako pomoc – uzupełnienie diety, a nie zastąpienie warzyw i owoców z bazaru.
Sprawdź: Dieta dla zdrowych włosów.
Po drugie: zacznij stosować kuracje w ampułkach
Gdy już przyjrzysz się swojej diecie, weź pod lupę półkę w łazience. Wczesną wiosną najlepiej sprawdzą się odżywki z nawilżającym panthenolem, a także z kolagenem i olejkiem jojoba.
Warto na czas przesilenia wiosennego uzupełnić codzienną pielęgnację włosów o kuracje w ampułkach. Takie zabiegi działają intensywniej niż maska czy odżywka i zapewniają ekstra dawkę wzmocnienia.
Po trzecie: wzmocnij cebulki włosów
Żeby włosy były zdrowe i mocne, trzeba zacząć od początku – czyli od cebulek włosów.
Odżywki czy olejki wygładzają włosy i nadają im miękkość. To jednak działanie „na wierzchu”. Żeby uzyskać długotrwałe efekty poprawy kondycji włosów, trzeba wzmocnić cebulki włosów.
Nie jest wbrew pozorom trudne – i wcale nie musisz kupować całej reklamówki specjalistycznych preparatów.
Żeby wzmocnić cebulki włosów:
- Oczyszczaj dokładnie skórę głowy, stosując minimum dwa razy w miesiącu peeling. Nagromadzone na skórze zanieczyszczenia, sebum, resztki kosmetyków, kurz „zatykają” cebulki.
- Codziennie wykonuj masaż skóry głowy, żeby pobudzić mikrokrążenie. Wieczorem czesz nieco dłużej włosy – możesz też użyć specjalnej szczotki do masażu. Taki masaż możesz też wykonać podczas mycia – palcami albo szczotką pod prysznic.
- Odżywiaj mieszki włosowe. Dla ich kondycji najważniejsze składniki to cynk, witaminy z grupy B, witamina E i minerały. Stosuj wedle potrzeb suplementy diety, ampułki i kuracje.
Zmiana nawyków, jak wykonywanie masażu podczas mycia czy wykonywanie peelingu skóry głowy, zmieni naprawdę dużo. Te proste zalecenia warto wprowadzić już dziś.
Kiedy odwiedzić trychologa?
Czasami sposoby, które opisałam, nie pomogą. Te proste techniki i suplementacja są sposobami na skutki wiosennego przesilenia. Jeżeli borykasz się z poważniejszymi problemami, może być konieczna wizyta u trychologa.
Przyczyn wypadania włosów jest mnóstwo. Niewłaściwa dieta, stres, zmiany hormonalne, przyjmowane leki, zanieczyszczenia – to tylko kilka z nich.
Jeżeli niepokoi Cię stan włosów, pasma wypadają garściami, a do tego pojawia się łojotok, łupież czy uporczywe swędzenie – umów się na wizytę do trychologa. Podczas konsultacji specjalista zbada stan skóry głowy i włosów pod specjalnym mikroskopem i postara się ustalić, co Ci dolega. Przeprowadzi też szczegółowy wywiad, żeby znaleźć przyczynę problemów.