
Remont salonu fryzjerskiego czy kosmetycznego może być nie lada wyzwaniem, jednak jeśli podejdziemy do niego rozważnie, wszystko powinno się udać. O tym, jak to wszystko zaplanować i potem przeprowadzić, rozmawiamy ze specjalistką.
Zaprosiliśmy do rozmowy Kingę Bednarz – stylistkę, właścicielką salonu fryzjersko-kosmetycznego i edukatorkę, która na co dzień pomaga kolegom i koleżankom z branży rozwijać swoje bizney. Nasza eksperta nie tylko pracuje na co dzień w zawodzie i ponadto zarządza swoją firmą, ale niedawno sama wykonywała lifting salonu, także ma wiadomości z pierwszej ręki. Zapraszamy na rozmowę.
Czy można w ogóle mówić o dobrym czasie na remont salonu fryzjerskiego? Z pewnością jest to duże wyzwanie, które często wiąże się z koniecznością zamknięcia swojego biznesu na przynajmniej kilka dni.
Mogę o tym opowiedzieć ze swojej perspektywy – a więc odświeżenia już funkcjonującego salonu. Pewnie nieco inne spostrzeżenia miałaby osoba, która wchodzi na nowe miejsce i zaczyna remont od zera. Zacznijmy od tego, że trzeba zastanowić się nad odpowiednim momentem przeprowadzenia takich prac czy liftingu przestrzeni. W moim przypadku zdecydowałam się na remont w trakcie urlopu fryzjera zatrudnionego w zakładzie. Dzięki temu nie było konieczności przekładania chociażby wizyt klientów.
Jeśli nie ma możliwości zatrzymania zapisów, bo na przykład prowadzimy jednoosobową działalność, remont trzeba odpowiednio zaplanować. Najlepiej wybrać martwy sezon, na przykład listopad. We fryzjerstwie duży ruch zaczyna się w grudniu. Potem znowu nieco zwalniamy w styczniu i lutym, także równie dobrze początek roku można wyznaczyć na prace remontowe. Oczywiście warto odnieść te dane do swojej działalności.
Z drugiej strony remonty dobrze przeprowadza się w sezonie letnim, kiedy pogoda sprzyja chociażby szybszemu schnięciu ścian.
Oczywiście warto uwzględnić to, że my możemy wszystko sobie zaplanować co do dnia, rozpisać w notesie czy kalendarzu, jednak nie na wszystko mamy wpływ. Trudno przewidzieć, co stanie się w trakcie remontu oraz czy podwykonawcy dotrzymają terminów. Warto szybciej znaleźć fachowców. Albo zrobić tak, jak ja – większość prac wykonałam sama ze swoją załogą i mamą oraz partnerem. Zlecałam wykonanie mebli na wymiar i sztukaterie.
Zdecydowałaś się na wykonanie większości prac samodzielnie – czemu?
Przede wszystkim istotny był czas. Wiedziałam, że sama zrobię to najszybciej – i będę miała pełną kontrolę nad całym procesem. Jeśli komuś zależy na czasie i chce się zmieścić w wyznaczonym sobie terminie, zachęcam do zakasania rękawów i wzięcia większości prac na siebie. Wiele mniejszych prac robi się dość prosto, jak malowanie ścian. Poza tym przydaje się wyczucie detali czy estetyki, co dla nas, fryzjerów czy makijażystek jest naturalne.
Jeśli ktoś czuje się na siłach, warto naprawdę zrobić lifting samemu. To szybsze i tańsze rozwiązanie.
Skoro jesteśmy przy wydatkach… Ile można zaoszczędzić na samodzielnym odświeżeniu salonu fryzjerskiego?
Wiele zależy od lokalu, jego specyfiki czy metrażu. Mój salon jest dość wymagający pod tym względem, a prace remontowo-wykończeniowe są pracochłonne. Mój lokal znajduje się w kamienicy i ma wysokość około 4 metrów, co już mówi samo za siebie. Gdy kontaktowałam się z fachowcami, wyliczyli mi koszt malowania na 4500-5000 zł. A do tego należałoby doliczyć koszt materiałów. Oszczędności więc widać gołym okiem.
W naszej branży, zresztą jak w każdej, liczy się fundusze. Zaoszczędzenie 5000 zł jest odczuwalne. Naprawdę warto poświęcić ten czas na remont, o ile oczywiście dysponujemy taką przestrzenią czasową. Ja akurat miałam taką możliwość. Poza tym malowanie ścian jest relaksujące i wyciszające, przynajmniej dla mnie.
Gdybyśmy jednak chcieli wynająć fachowców do remontu, to gdzie ich szukać? O czym pamiętać?
Jak zawsze polecam lokalne grupy, chociażby na Facebooku. Społeczność ma ogromną siłę. Można też zapytać znajomych. A jak już wybierzemy ekipę remontową, warto ją zweryfikować. Skontaktować się z byłymi klientami danego podwykonawcy i zbadać, czy wybrana osoba jest terminowa oraz rzetelna.
Od czego zacząć remont czy też odświeżenie salonu fryzjerskiego?
Przede wszystkim od określenia stylu, w jakim chcielibyśmy utrzymać nasz salon. Jeżeli mamy pomysł na całą przestrzeń i wiemy, gdzie najlepiej ulokować meble czy sprzęty, jak chociażby myjkę fryzjerską czy fotel (bo nie można zapominać o ergonomii pracy), możemy wykupić u projektanta usługę konsultacyjną.
W skrócie chodzi o to, żeby przyjść do projektantka już z pewnym zamysłem, ideą i poprosić o dopracowanie projektu – ale nie utworzenie go od zera. Znowu, będzie szybciej i taniej. Konsultant może doradzić, jak ładnie zaaranżować ladę recepcji, gdzie znaleźć fachowca, jakie dodatki dobrać. Konsultant zajmie się tylko tymi kwestiami, które z jakiś powodów są dla nas problematyczne.
Projektant wnętrz może też przygotować dla nas „listę zakupów” pod konkretny metraż, a więc podpowie, czego ile kupić. To naprawdę pomocne!
Dla mnie taka usługa konsultacyjna była doskonałym rozwiązaniem! Kilka lat temu, gdy wprowadzaliśmy się dopiero do obecnego salonu, konieczny był remont generalny. Wtedy korzystałam z pełnych usług projektanta wnętrz, całego pakietu. Dla każdego pomieszczenia wykonywane były osobne wizualizacje.
Szukałaś architekta specjalizującego się we wnętrzach fryzjerskich czy nie?
Nie był to dla mnie najważniejszy aspekt. Zresztą osobę specjalizującą się w tego typu zleceniach jest trudno znaleźć w Rzeszowie, gdzie pracuję. Szukałam po prostu osoby, która podjęłaby się tego tematu. Zaczęłam współpracę z osobą, której prace mi się podobały – na przykład projekty mieszkań. Gdy po jakimś czasie zdecydowałam się na lifting działającego już salonu fryzjerskiego, ponownie o pomoc poprosiłam tę samą osobę, ponieważ byłam zadowolona z jej usług i wiedziałam, że ona już zna specyfikę mojego salonu i posiada wymiary oraz specyfikacje.
Gdzie szukać projektanta wnętrz?
Najlepiej na Instagramie czy Facebooku. Polecam grupy lokalne, to prawdziwa skarbnica wiedzy! Można też na swoich social mediach opublikować wpis z ogłoszeniem, że szukamy takiej osoby. Kto wie, może wśród naszych obserwatorów znajduje się odpowiedni specjalista.
Podejrzewam, że w wystroju salonów fryzjerskich czy kosmetycznych panują pewne trendy. Zastanawiam się, czy planując remont, powinniśmy się kierować tym, co modne, czy jednak stawiać na ponadczasową klasykę?
Polecam wybierać rozwiązania ponadczasowe, ale jednocześnie takie, które będą użytkowe i ergonomiczne. Obecnie panuje moda na beżowy wystrój. Takie przestrzenie wyglądają pięknie, ale… beż nie sprawdza się w mojej ocenie w salonie fryzjerskim. Trzeba pamiętać, że na beżowych fotelach szybko będą widoczne przetarcia. Podobnie na białych meblach bardzo widać przetarcia i w zasadzie po kilku tygodniach taki mebel już nie prezentuje się dobrze. Kupując jasne, modne meble przepalimy środki – bo szybko trzeba będzie te rzeczy wymieniać. A warto wiedzieć, że „kolorowe” warianty mebli są droższe niż te standardowe.
To jaki styl wybrać? Co polecasz?
Idźmy w kierunku stylu uniwersalnego, ergonomicznego, estetycznego i ze smakiem. Dla mnie ważnymi aspektami jest z jednej strony czystość, a z drugiej przytulność. To dlatego warto dobierać takie meble i dodatki, które łatwo utrzymać w czystości, o które łatwo dbać.
Białe wnętrza, z białymi meblami, nie są dobrym rozwiązaniem dla salonów fryzjerskich, Blaty mogą się odbarwiać od farb, rozjaśniaczy czy innych preparatów.
No i oczywiście miejsce, które projektujemy, musi podobać się również nam. Nie wyobrażam sobie pracować w miejscu, w którym sami czujemy się źle. Gdybym miała wymienić ważne aspekty projektowania przestrzeni, byłyby to: komfort pracy i wygoda, łatwość zachowania czystości, uniwersalność, estetyka.
Remont często wiąże się też z zakupem nowych mebli. A wiadomo, że nie ma salonu fryzjerskiego bez fotela fryzjerskiego. Czym się kierować przy jego wyborze?
Z całego serca polecam fotele fryzjerskie z wmontowanym podnóżkiem. Nie jest to standard, a ten mały element wiele zmienia. Poprzednio miałam fotel fryzjerski z podnóżkiem montowanym osobno. Niestety nie sprawdziło się to. Klientki czubkami butów po prostu brudziły ściany albo powstawały w niej małe ubytki. To powodowało, że ściany musiały być często podmalowywane, aby całość wyglądała estetycznie.
Fotel powinien być estetyczny, ładny i wygodny. Zachęcam, aby dużą uwagę zwracać na wysokość oparcia fryzjerskiego. Na rynku jest wiele foteli, w których za płytko wykrojone są plecy, przez co klient nie może się wygodnie oprzeć łopatkami. Warto zadbać również o to, aby fotel miał zamontowane podłokietniki. To bardzo zwiększa wygodę klienta. Im bardziej zabudowany fotel, tym lepiej. Wydaje mi się, że to daje poczucie bezpieczeństwa i podnosi komfort.
Zwróćmy uwagę, czy wybrany model fotela fryzjerskiego nie ma plastikowych elementów. Czemu? Bo one szybko się niszczą i wyłamują. Metal znacznie lepiej się sprawdzi. Podobnie jestem zwolenniczką foteli na podstawach, a nie na kółkach – według mnie są one po prostu trwalsze.
Fotel musi być też łatwy do czyszczenia.
A co to oznacza w praktyce?
Zwróćmy uwagę, z jakiego materiału wykonany jest fotel. A także sprawdźmy, czy nie ma niepotrzebnych, małych elementów dekoracyjnych, które trudno będzie doczyścić. Problematyczne mogą się też okazać pikowania czy doklejone ozdoby, jak ćwieki. To wszystko pięknie wygląda, ale nie sprawdzi się w codziennej pracy fryzjera. Małe zakamarki trudno doczyścić, wpadają tam włosy, a przecież czystość i bezpieczeństwo to podstawa naszego zawodu. Z kolei aplikacje typu diamenciki szybko się uszkodzą i zmatowieją od częstego mycia.
Chciałabym jeszcze na chwilę wrócić do samego desingu fotela. Do swojego salonu wybrałam fotel fryzjerski Gabbiano, czarny ze złotymi elementami, który jest uniwersalny. Pasuje zarówno do strzyżeń męskich, jak i damskich. Według mnie to dość ważne. Dzięki temu później nie trzeba kombinować.
A co z hokerem?
Najlepiej sprawdzają się moim zdaniem takie hokery, które nie są typowym siodłem. Hoker musi być wygodny. Ważnym udogodnieniem jest regulacja wysokości. Osobiście dobrałam hoker do fotela, aby wszystko wyglądało spójnie.
Czy da się kupić meble fryzjerskie, np. fotel, w Internecie? Na co zwrócić uwagę?
Oczywiście, że się da. Opisy mebli fryzjerskich są bardzo dokładne. Trzeba też dokładnie zmierzyć wszystko i zestawić to z wymiarami podanymi na stronie internetowej. Można porównać fotel z meblami, które mamy w domu, krzesłami i tak dalej. Nie polecam kupowania mebli w ciemno, bez znajomości ich wymiarów. Naprawdę, fotel fryzjerski fotelowi fryzjerskiemu nie równy!
Czy masz jakieś porady dotyczące zakupu myjni fryzjerskiej?
Znowu, kluczowe będą wymiary, jak długość myjni albo szerokość czy głębokość misy. Większa misa świetnie sprawdzi się, jeśli naszymi klientami są osoby z dłuższymi czy gęstymi włosami. Często za mała misa bardzo utrudnia wykonywanie zabiegów fryzjerowi. Drobiazg, a jak ważny. Myjnia musi też być wygodna dla klienta. Generalnie projektując salon fryzjerski musimy dużą uwagę zwracać na komfort zarówno klientów, jak i pracowników.
Sprawdźmy też, czy wyjścia pod kątem węży czy rur są ładnie zabudowane. Wiele myjni nie jest zabudowanych i wtedy, po wstawieniu ich do salonu, nie wygląda to estetycznie – może popsuć cały efekt.
Zawsze zachęcam, jeśli jesteśmy właścicielami salonu fryzjerskiego czy kosmetycznego i zatrudniamy stylistów, aby przed remontem czy liftingiem przestrzeni, porozmawiać z nimi. Osoby na co dzień pracujące w danym miejscu mogą podzielić się z nami cennymi uwagami, szczególnie jeśli chodzi o ergonomię. Czasami zdarza się, że chcemy jakiś element wymienić, ale stylista nie widzi takiej potrzeby i może nie jest to konieczne. I z drugiej strony, nasz pracownik wskaże takie aspekty, których wcześniej nie wzięliśmy pod uwagę.
Jak znaleźć dobrego dostawcę mebli fryzjerskich?
Dla mnie głównym źródłem informacji jest wyszukiwarka Google. Jest dużo aukcji internetowych z wyposażeniem salonów fryzjerskich. Gdy już znajdziemy odpowiednie meble i sklep, warto go zweryfikować pod kątem wiarygodności. Ja zwracam też uwagę na czas realizacji zamówienia, co wiąże się z dostępnością mebli. Ważny jest dla mnie również dokładny opis produktu i kontakt ze sprzedawcą w razie jakiś dodatkowych pytań.
W przypadku Hairstore, gdzie kupiłam meble, realizacja zamówienia była bardzo szybka, meble były u mnie po kilku dniach. Wiem, że są hurtownie, które umieszczają informację o wydłużonej wysyłce zamówienia (nawet za 2 miesiące) dopiero po dokonaniu zakupu. Warto więc sprawdzić na stronie internetowej, czy jest jakaś informacja o wysyłce. Ja tyle czasu nie miałam, bo jak mówiłam wcześniej, chciałam wykonać lifting salonu pod nieobecność fryzjera, podczas jego urlopu. Kontakt z doradcą klienta w Hairstore przebiegał bez zarzutu, a na stronie internetowej były zdjęcia i opisy mebli.
Polecam porównywać ceny w sklepach internetowych, poszukać zniżek (np. za zapis do newslettera). No i zawsze wygodniej i na koniec taniej (bo płacimy raz za dostawę) jest kupić wszystkie meble w jednym miejscu, także dostępność towaru i szeroka oferta będą grały ważną rolę.
Zawsze sprawdzajmy też, jaką opinię w Internecie ma dany sklep i czy cieszy się renomą. Warto to zweryfikować. Podobnie jest z markami mebli – jeśli nie znamy danego brandu, nie widzieliśmy na żywo tych mebli wcześniej, polecam poszukać opinii na ich temat w Internecie.
Na koniec chciałam dopytać o proste i szybkie sposoby na odświeżenie swojego salonu. Jak uzyskać efekt wow, bez wydawania dużych pieniędzy?
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na dekoracje. Można je poprzestawiać, dołożyć jakieś drobne elementy, jak tace, zdobienia czy kwiaty. Zachęcam do inwestowania pieniędzy w rośliny, które naprawdę potrafią odmienić wnętrze!
Ponadto spójrzmy inaczej na meble, które posiadamy. Może wykorzystajmy je inaczej? Przestawmy? Albo odnówmy? Można je przemalować, zmienić blat czy drobne elementy. Odświeżmy zasłony, podepnijmy firany – to już robi różnicę.
Wydaje mi się, że remont czy ogólnie zmiany w salonie to dobry moment, aby zadziałać marketingowo i wykorzystać tę okazję do rozmowy z klientami czy obserwatorami.
Dokładnie tak! Jeśli mamy fajnie rozbudowane media społecznościowe, koniecznie pokażmy te zmiany naszym fanom, opowiedzmy o tym, pokażmy naszą pracę od zaplecza. Warto przy tej okazji opowiedzieć nie tylko o zmianie koloru ścian, ale również o udogodnieniach dla klientów. Na przykład, jeśli ktoś nas obserwuje, ale w salonie był dawno temu – nie wrócił, bo coś mu nie pasowało, może było mu niewygodnie na fotelu, ale sama usługa była wykonana bardzo dobrze. Jeśli teraz poinformujemy go o tym, że wymieniliśmy fotel na komfortowy, ta osoba może do nas wrócić. I kto wie, stać się stałym klientem.
Czas remontu można umiejętnie wykorzystać do zrobienia salonowi dobrej reklamy. Poza tym dobrze jest pokazywać, że w salon inwestujemy – to daje klientom poczucie, że wiedzą, za co płacą i czują się zaopiekowani.