Olejowanie włosów to zabieg, o którym pewnie co nieco słyszał każdy. To właśnie od olejowania swoją przygodę ze świadomą pielęgnacją włosów zaczyna wiele z nas. Okazuje się jednak, że zabieg ten – chociaż prosty – wymaga pewnej wiedzy. O porady dotyczące olejowania poprosiliśmy eksperta.
Tym razem w naszym cyklu rozmów z ekspertami poprosiliśmy Annę Kołomycew, założycielkę i właścicielką marki Anwen o to, aby opowiedziała o olejowaniu włosów. Co wyszło z naszej rozmowy? Oczywiście garść cennych porad i potężna dawka wiedzy.
Czy każdy olej nadaje się do nakładania na włosy? Czy możemy sięgnąć po oleje „kuchenne”, czy raczej wybierać te kosmetyczne?
Oczywiście, lata temu, gdy olejowanie w Polsce było znane tylko wąskiej grupie dziewczyn interesujących się świadomą pielęgnacją włosów, w sklepach nie było olei kosmetycznych. Sięgałyśmy wtedy z powodzeniem po te kuchenne. Wszystkie oleje jadalne – z orzechów, pestek czy nasion świetnie sprawdzą się do włosów. Trzeba tylko pamiętać o tym, by dobrać je do porowatości włosów, ponieważ nie każdy z nich dobrze się u nas sprawdzi.
Pamiętam jak kilka lat temu, w Internecie zapanowała moda na olej kokosowy. Polecany był dosłownie do wszystkiego: jedzenia, pielęgnacji twarzy czy ciała i oczywiście również włosów. Niestety jest to olej mało uniwersalny przez swoją budowę chemiczną.
Bardzo drobne cząsteczki tego oleju wnikają we włosy i te o porowatości wysokiej (ale też i średniej) może zwyczajnie puszyć. Wtedy zamiast obiecywanych gładkich i błyszczących włosów po olejowaniu uzyskamy efekt spuszonych włosów.
Dlaczego warto olejować włosy?
Regularne i prawidłowe olejowanie sprawi, że włosy będą: mocne, sprężyste, miękkie, błyszczące i wygładzone. Włosy będą też mniej podatne na uszkodzenia (mniej łamliwe). Wszystko to za sprawą niewidocznej warstwy okluzyjnej, którą olej tworzy na naszym włosie. Taki film nie tylko zapobiega utracie wody czyli naturalnego nawilżenia włosa, ale też chroni go przed działaniem szkodliwych czynników.
Jak dobrać odpowiedni olej do typu włosów? Czy istnieją oleje „uniwersalne”, które sprawdzą się w przypadku każdego rodzaju włosów?
Olej najlepiej dobrać do porowatości włosów. To właśnie stopień odchylenia łuski od łodygi włosa jest najlepszym kryterium, jakim powinnyśmy się kierować.
- Włosy wysokoporowate lubią oleje o dużych cząsteczkach – zawierające kwasy tłuszczowe wielonienasycone, ale też niektóre nasycone (niewnikające).
- Średnioporowatym spodobają się te o cząsteczkach średnich, czyli bogate w kwasy jednonienasycone.
- Na tych o porowatości niskiej najlepiej sprawdzą się drobnocząsteczkowe oleje i masła zbudowane z kwasów nasyconych (wnikających).
Oczywiście można znaleźć takie oleje, które całkiem nieźle sprawdzają się w różnych porowatościach – celowałabym w tym przypadku raczej w te z grupy olei zawierających kwasy tłuszczowe jednonienasycone.
Jaki jest Twój ulubiony olej do włosów?
Moje włosy są średnioporowate obecnie po rozjaśnianiu bliżej im nieco do porowatości wysokiej, zwłaszcza na końcach, więc najlepiej sprawdzają się u mnie oleje przeznaczone właśnie do takich włosów. Ciężko mi wybrać jeden, ale takim top 3 na pewno będą:
- olej z pestek moreli,
- śliwkowy
- i z baobabu.
Dwa pierwsze dodatkowo przepięknie pachną marcepanem.
Jak długo trzymać olej na włosach?
Moim zdaniem takim minimum jest 30 minut. Tyle potrzeba, by olej miał czas na włosach zadziałać. Niektóre włosy lubią dłuższe olejowanie, nawet całonocne, ale wtedy trzeba uważać na skórę głowy, która niekoniecznie będzie zadowolona i w ekstremalnych przypadkach może nawet zareagować wzmożonym wypadaniem włosów.
Jak poprawnie nakładać olej na włosy?
Metoda zależy często od naszych osobistych preferencji, od tego, jakie mamy włosy i jak jest nam wygodniej. Dla osoby początkującej polecam metodę na sucho. Pozwala najszybciej sprawdzić, czy włosom pasuje dany olej – i czy można sięgać po niego częściej.
Jednak moim ulubionym i najczęściej przeze mnie polecanym sposobem jest nakładanie oleju na nawilżający podkład. Może to być nawilżająca mgiełka, odżywka, żel aloesowy, a nawet woda z miodem w wersji DIY. Jakikolwiek produkt bogaty w humektanty. Na takie nawilżone włosy, nakładamy od razu olej i trzymamy ok. pół godziny, po czym myjemy włosy tak jak zwykle.
Co do ilości to zależy ona od długości i gęstości włosów. Nie należy jednak przesadzać. Nie chodzi o to, by olej z włosów aż skapywał, ale by pokryła go delikatna warstwa. Warto rozczesać włosy zarówno przed, jak i po nałożeniu oleju (wczesując go mamy pewność ze wszystkie włosy zostały nim pokryte).
Jak szybko, skutecznie i bezpiecznie zmyć olej z włosów?
Nie trzeba używać jakiegoś wyjątkowego szamponu po olejowaniu. Można użyć zwykłego szamponu i umyć włosy tak jak zawsze. Ważne jest, aby nie nałożyć zbyt dużej ilości oleju.
Oczywiście możemy sobie ułatwić zmywanie emulgując wcześniej olej przy pomocy dowolnej odżywki. Nakładamy ja na długość włosów, chwilę masujemy i dopiero potem spłukujemy. Emulgatory znajdujące się w składzie odżywki pozwolą łatwiej połączyć się olejowi z wodą i zmyć z włosów.
Jak często powtarzać zabieg olejowania włosów?
Kluczem, aby ta metoda była skuteczna, jest wykonywanie olejowania regularnie. Zależy to od tego, jak często myjemy włosy. Zwykle wystarczy sięgać po oleje raz w tygodniu, by zauważyć pozytywne efekty.
Czy olejowanie włosów jest dobrym rozwiązaniem w przypadku włosów przetłuszczających się?
Jak najbardziej! Olejowanie może spowolnić nam przetłuszczanie włosów, jeżeli nadmierne wydzielanie sebum było spowodowane przesuszeniem skóry głowy agresywnymi kosmetykami. Możemy spróbować nakładać je na skórę głowy (jeżeli tylko nie powoduje to u nas nadmiernego wypadania jest szansa, że spowolni wydzielanie sebum), możemy nakładać je jedynie na same włosy albo możemy stosować je jedynie na same końcówki (przed myciem i po myciu).
Jeżeli dobrze (czyli powoli i dokładnie) zmyjemy je z włosów, to na pewno nie będą one mocniej przetłuszczone niż normalnie. Naprawdę nie warto rezygnować z olei, bo olejowanie to wg mnie najlepsze, co możemy dla włosów zrobić!
Czy olejowanie włosów „zdrowych” ma sens?
Olejowanie polecam wszystkim rodzajom włosów, nawet niskoporowatym czyli tym, które z natury są gładkie i błyszczące. Nawet takie włosy, jeśli o nie odpowiednio nie zadbamy, mogą się z czasem zniszczyć.
Czy masz jakieś rady dla osób, które dopiero zaczynają olejowanie włosów?
Przede wszystkim nic na siłę J Nie każdy musi chcieć dbać włosy w ten sposób. Warto moim zdaniem zacząć od oleju, który już mamy w domu. Choćby od oliwy z oliwek czy nawet rzepakowego i zobaczyć, czy taka metoda nam się spodoba, zanim zainwestujemy w ciekawszy olej.
Dziękujemy za wyczerpujący wywiad. Rozmowę przeprowadziła Małgorzata Orlewicz-Łaźniowska.