Kręcone włosy trudno okiełznać. Świadomą pielęgnację loków warto zacząć od podstaw, czyli ich właściwego mycia. Jedną z najczęściej polecanych metod mycia loków jest metoda OMO. Zapytaliśmy o nią Magdalenę Melzer, znaną jako Curly Madeleine.
Tym razem do współpracy z #hairblog zaprosiliśmy ekspertkę od włosów kręconych. O metodzie OMO i swoich początkach ze świadomą pielęgnacją włosów kręconych zapytaliśmy Magdalenę Melzer, która o swojej włosowej przygodzie opowiada już od kilku lat. Magda jako Curly Madeleine uczy na swoim blogu, jak pokochać i zadbać o loki, rozwija również swój kanał na YouTube, gdzie serdecznie zapraszamy po jeszcze więcej wiedzy.
Mówiąc najprościej, na czym polega metoda OMO?
Metoda OMO, czyli: O – odżywienie, M – mycie, O – odżywienie to najlepszy sposób mycia kręconych włosów.
Do jakich rodzajów włosów ta metoda mycia będzie odpowiednia?
Najlepsza będzie dla włosów wysokoporowatych, czyli takich, które są suche, zniszczone przez częste prostowanie prostownicą, rozjaśnione, matowe, podatne na puszenie się podczas deszczu lub ogromne przesuszenie podczas upałów i suchych dni. Bywa też tak, że niższe porowatości również lubią tę metodę, jednak trzeba mieć na uwadze, że im zdrowsze włosy, tym ta metoda może włosy bardziej obciążyć lub przetłuścić.
Dlaczego to właśnie ten sposób jest polecany dla włosów kręconych?
Kręcone włosy, które często są suche z natury, potrzebują ogromnych ilości odżywienia i dociążenia, aby móc je okiełznać i zniwelować puch. W przypadku loków możemy zapomnieć o pięknej tafli jak przy włosach prostych, ale możemy zadbać o zdefiniowany i zdrowy skręt. W osiągnięciu tego efektu może pomóc metoda OMO.
Czy pamiętasz swoje pierwsze doświadczenia z metodą OMO?
Tak, moje początki sięgają 2011 roku. Jeszcze 10 lat temu było bardzo mało kosmetyków do wyboru z dobrym składem, ale chyba to sprawia, że patrzę na tamte czasy z ogromnym sentymentem. Wtedy brało się to, co było, a teraz nie ma problemu ze znalezieniem proteinowej odżywki czy emolientowej maski. Możemy wybierać spośród kilkudziesięciu stylizatorów. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie. Wystarczy trochę chęci i samozaparcia i możemy mieć przepiękne loki! 🙂
Jak to działa u Ciebie?
Przez 10 lat stosowania metody OMO nie miałam ani jednego momentu, podczas którego ją zaniechałam. Moje włosy z natury są suche, więc niezależnie od tego, czy są zdrowe z naturalnym kolorem, czy rozjaśnione, czy pofarbowane na czekoladę – OMO zawsze się u mnie sprawdza i jeszcze nigdy nie obciążyło moich włosów. Moje loki kochają tę metodę.
Czy różnicę na włosach zauważymy już po pierwszym ich świadomym umyciu, czy jednak na efekty trzeba będzie poczekać?
Różnie, ponieważ to zależy, jaka jest na początku kondycja włosów. Mocno rozjaśniane włosy przez dłuższy czas mogą mniej się kręcić lub będzie trzeba poczekać, aż włosy odrosną, by można było powrócić do naturalnego skrętu. Prostowane loki przez lata będą potrzebowały chwili, aby zrozumieć, że mogą zacząć się kręcić 😊.
Przez ostatnie lata otrzymałam ogrom zdjęć włosów, na których pojawiły się fale czy loki już po jednym zastosowaniu metody OMO. Myślę, że najlepsze w mojej działalności w internecie jest to, że mogę obserwować pozytywne emocje u osób, które całe życie myły włosy szamponem, czesały je na sucho i jedno świadome mycie wystarcza, aby ich światopogląd w tym temacie całkowicie się zmienił. Cudownie się to obserwuje 😊.
Jaka powinna być pierwsza odżywka? Ta stosowana przed szamponem? Czym się kierować przy wyborze tego kosmetyku?
Odżywka do mycia przy pierwszym „O” powinna być lżejsza, bez silikonów. Im krótszy skład, tym lepiej. Dobrze, aby zawierała w składzie surfaktanty kationowe typu: Cetrimonium Chloride lub Behentrimonium Chloride. Osoby początkujące często mają problem z dopasowaniem odpowiednich produktów. Warto wtedy poszukać w internecie polecane kosmetyki u osób, które siedzą dłużej w temacie.
Drugi krok to szampon. Jakie szampony polecasz do mycia włosów kręconych?
Delikatne z łagodnymi detergentami typu: Coco Glucoside, Decyl Glucoside, Lauryl Glucoside, Cocoamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine – w przypadku tego składnika występują przypadki uczuleń, więc trzeba mieć to na uwadze.
Czy do włosów kręconych powinniśmy używać tylko delikatnych szamponów? A co z tymi silniejszymi, oczyszczającymi?
Przed rozpoczęciem metody OMO zawsze polecam umycie całych włosów mocnym, oczyszczającym szamponem – wtedy stosujemy metodę „MOO”. Powtarzamy ją co kilka myć w zależności od potrzeb (u mnie są to co 4 mycia). Oprócz tych wyjątków, co mycie stosujemy szampon z delikatnymi detergentami, ponieważ tak jak wspomniałam – kręcone włosy nie potrzebują mocnego oczyszczania co mycie, zwłaszcza jeśli z natury rosną suche.
Nadmierne stosowanie szamponów oczyszczających ( z SLS/SLES i pochodnymi) może powodować przesuszenie i puch. Oczywiście są też wyjątki od reguły w przypadku osób, których skóra głowy lepiej reaguje na częstsze stosowanie produktów z mocniejszymi detergentami. Wtedy dobrze może sprawdzić się spienienie szamponu w kubku spieniaczu przed nałożeniem na włosy/skórę głowy.
Jaka powinna być druga odżywka, ta bogata? Czym się kierować przy wyborze tego kosmetyku?
Jak sama nazwa wskazuje, taki produkt powinien być bogaty w składniki dla lepszego dociążenia, czyli emolienty lub oleje. Oczywiście wybór kosmetyku zależny jest od równowagi PEH i potrzeb włosów, ponieważ są też takie, które polubią się z humektantowymi (nawilżającymi) lub proteinowymi odżywkami, bądź typowo PEH’owymi na drugie „O”.
Czy tę bogatą odżywkę można zamienić na maskę?
Oczywiście, może to być bogata odżywka lub maska, która poprzez samo nazewnictwo powinna z góry posiadać więcej składników aktywnych, olei i wyciągów.
Jakie są podstawowe błędy przy myciu włosów kręconych metodą OMO? Z czym Twoje obserwatorki mają najwięcej problemów?
Najczęstszy problem to obciążenie włosów, które niekoniecznie musi oznaczać, że ta metoda nie jest odpowiednia. Może to wynikać z niedokładnego umycia włosów lub być może wystarczy nakładać maskę od ucha w dół. Odpowiednia ilość produktu też jest bardzo ważna. Metodą prób i błędów oraz obserwacji można dojść do porozumienia z włosami albo decyzji o wypróbowaniu innego sposobu mycia.
Czy to metoda odpowiednia dla każdego z kręconymi włosami?
Nie zawsze. Tak jak wspomniałam, najlepsza będzie dla włosów wysokoporowatych. Jest szansa, że przy średniej porowatości również się sprawdzi. Warto ją wypróbować niwelując wszelkie ewentualne błędy i na koniec stwierdzić, czy jest to metoda odpowiednia dla naszych włosów. Są też pojedyncze osoby, które potrafią okiełznać metodę OMO posiadając włosy niskoporowate, ale raczej jest to rzadkość.
Co zrobić, gdy metoda OMO jednak nie sprawdziła się w przypadku naszych włosów? Czy mogłabyś opowiedzieć krótko o metodach OM i MO?
Wtedy warto spróbować skróconych wersji OMO, gdzie ucinamy 'odżywianie’ na początku lub na końcu.
OM – O 'odżywianie’, M 'mycie’, czyli najpierw nakładamy odżywkę/maskę na długość na kilka minut lub pół godziny pod czepek i ręcznik, spłukujemy i następnie myjemy włosy łagodnym lub oczyszczającym szamponem.
MO – M 'mycie’, O 'odżywianie’ to tradycyjne mycie włosów, czyli najpierw myjemy łagodnym lub oczyszczającym szamponem, spłukujemy i aplikujemy odżywkę lub maskę na długości. Gdy włosy są obciążone, strączkujące, przetłuszczone – zdecydowanie te metody mogą się sprawdzić.
Dziękujemy za odpowiedzi. Rozmowę przeprowadziła Małgorzata Orlewicz-Łaźniowska.