Jakiś czas temu pisałam o tym, jak określić porowatość włosów. W tym wpisie przybliżę pielęgnację włosów niskoporowatych. Włosy niskoporowate nie wymagają bogatej pielęgnacji, a wręcz może ona im zaszkodzić.
Używanie nieodpowiednich, zbyt ciężkich produktów może spowodować ich obciążenie, puszenie i strączkowanie się. Dla niskoporowatych włosów odpowiednie będą lekkie kosmetyki, bez silikonów lub z niewielką ich ilością.
Sprawdź: Jak osiągnąć równowagę PEH włosów?
Składniki, z którymi z pewnością się polubią to:
- olej kokosowy,
- olej palmowy,
- olej babassu,
- olej arganowy,
- masło shea,
- masło kakaowe,
- masło cupacu,
- masło mango,
- aloes,
- keratyna,
- zioła.
To ich powinniśmy szukać w składach kosmetyków pielęgnacyjnych.
To, że niskoporowate włosy nie potrzebują bogatego odżywiania, nie oznacza, że należy zaniechać ich pielęgnacji. Tak jak w przypadku każdego innego rodzaju włosów, tak i tutaj podstawą powinno być oczyszczanie i odżywianie. Wybierając szampon pamiętajmy o tym, aby był delikatny dla włosów, ale jednocześnie dobrze je oczyszczał. Tak jak wspomniałam wyżej – włosy niskoporowate nie lubią dużej ilości silikonów, wobec czego wymagają silniejszego oczyszczenia co jakiś czas. Warto o tym pamiętać również podczas wybierania odżywki czy maski do włosów. Tutaj doskonale sprawdzi się zasada „im mniej tym lepiej”. Włosy niskoporowate, będąc naturalnie gładkimi i nie mając skłonności do puszenia się, nie potrzebują wygładzenia, które dają silikony. Dlatego też warto skupić się na kosmetykach, które zawierają ich mniej, a ich składy opierają się na wymienionych wyżej olejach, masłach, aloesie i ziołach.
Wśród polecanych kosmetyków znajdują się m.in.:
- żel aloesowy Holika Holika,
- cement odbudowujący Kerastase,
- seria Wella Elements,
- seria podstawowa Orofluido,
- seria Alfaparf Semi di Lino Discipline,
- odżywka Matrix Mega Sleek,
- seria InSight Anti Frizz,
- maska do włosów niskoporowatych Anwen.