
Boho lob szturmem podbija salony fryzjerskie i media społecznościowe. Nic dziwnego – to fryzura, która zdominowała niedawno wybiegi i ulice światowych stolic mody.
W odróżnieniu od geometrycznych, ostro ciętych bobów popularnych w poprzednich sezonach, boho lob stawia na naturalność: miękkie fale, delikatny nieład i włosy jakby muśnięte wiatrem. Ta swobodna elegancja sprawia, że fryzura pasuje prawie każdemu i na każdą okazję. Nic więc dziwnego, że boho lob okrzyknięto hitem jesieni 2025.
Skąd się wzięła nazwa „boho lob”?
Nazwa boho lob mówi właściwie wszystko o tej fryzurze. „Lob” to skrót od long bob, czyli po prostu dłuższy bob – fryzura sięgająca mniej więcej do obojczyków lub ramion. Modę na loba zapoczątkowała już w latach 2000. m.in. Victoria Beckham, która spopularyzowała tę dłuższą wersję klasycznego boba. „Boho” z kolei nawiązuje do stylu bohemy (boho-chic), kojarzonego z artystycznym luzem, naturalnością i odrobiną kontrolowanego nieładu. W przypadku boho loba oznacza to, że włosy nie są cięte ostro ani idealnie równo – zamiast tego stawia się na miękkie linie i swobodny efekt, bez wyraźnych krawędzi. W 2025 roku klasyczny lob ewoluował w jeszcze bardziej swobodne wydanie: to już nie gładka, asymetryczna fryzura, ale romantyczny nieład i delikatne fale, bardziej boho niż glamour.
Sprawdź: Pageboy bob – kultowa fryzura z lat 60. powraca w nowoczesnym wydaniu
Skąd wziął się trend na boho loba?
Swobodne fale w stylu boho lob podbijają serca gwiazd i stylistów na całym świecie. Na wybiegach i czerwonych dywanach od jakiegoś czasu króluje naturalność – i boho lob idealnie wpisuje się w ten trend. Projektanci tacy jak Hedi Slimane pokazali na pokazie Celine wiosna-lato 2025 modelki właśnie z takimi swobodnymi lobami. Fryzurę szybko podchwyciły gwiazdy: boho loba noszą już m.in. Gigi Hadid, Julianne Moore, Gracie Abrams, a nawet ikona stylu boho Sienna Miller powróciła do tego cięcia. T
aka plejada nazwisk sprawiła, że o fryzurze zrobiło się głośno na całym świecie. Styliści również zachwalają boho loba – podkreślają, że to elegancka i uniwersalna fryzura, która podbiła wybiegi, czerwone dywany i ulice modnych metropolii. Jesienią często nosimy czapki i szaliki, a boho lob świetnie to znosi – pod czapką prezentuje się równie stylowo i nie wymaga perfekcyjnego ułożenia.
Jak wygląda cięcie boho lob?
Boho lob to odmiana long boba w wydaniu messy. Włosy są obcięte do długości mniej więcej ramion (co najmniej za linię żuchwy), dzięki czemu fryzura nadal jest na tyle długa, by dało się z nią eksperymentować. Charakterystyczną cechą jest tekstura i ruch – boho lob zawsze ma lekko pofalowane pasma i wygląda, jakbyś właśnie przespacerowała się na wietrze. Oczywiście efekt artystycznego nieładu jest zamierzony: uzyskuje się go poprzez odpowiednie cieniowanie i stylizację fal.
Ważne, by uniknąć sztywnego wykończenia – żadnych ciężkich lakierów czy idealnie prostych linii cięcia. Boho lob ma być lekko puszysty, sprężysty, z delikatnym „bendem” na końcach włosów. W przeciwieństwie do klasycznego boba, tu nie zobaczymy graficznej geometrii ani idealnej symetrii. Fryzura sprawia wrażenie swobodnej i bardzo naturalnej, wręcz niedbałej – w tym tkwi jej urok.
https://www.tiktok.com/@jessiewrighto/video/7415330329889672478?is_from_webapp=1&sender_device=pc&web_id=7255192335185020442
Komu pasuje fryzura boho lob?
Jedną z największych zalet boho loba jest jego uniwersalność. To jedno z tych cięć, które naprawdę pasują każdemu kształtowi twarzy – wystarczy je odpowiednio spersonalizować. Niezależnie od tego, czy masz twarz okrągłą, kwadratową, owalną czy w kształcie serca, możesz śmiało wypróbować boho loba. Klucz tkwi w drobnych modyfikacjach długości i wykończenia: np. przy okrągłej twarzy warto zostawić nieco dłuższe pasma z przodu, aby optycznie ją wysmuklić. Z kolei dla kwadratowej buzi świetnym rozwiązaniem są miękkie fale, które łagodzą wyrazistą linię żuchwy. Osoby o twarzy owalnej mogą dodać subtelne warstwy dla większej objętości, a te o rysach w kształcie serca – postawić na fryzurę cięższą na końcach, by zrównoważyć proporcje. Brzmi skomplikowanie? Spokojnie – dobry fryzjer z łatwością dobierze Ci taką wersję boho loba, która podkreśli Twoje atuty.
Jak stylizować fryzurę boho lob?
Boho lob wygląda najlepiej, gdy zachowasz w nim odrobinę naturalności i luzu. Na szczęście stylizacja tej fryzury jest prosta i nie zabiera wiele czasu. Na co dzień postaw na minimalizm: pozwól włosom lekko się pofalować (możesz zapleść je na chwilę w luźny warkocz albo użyć lokówki na kilku pasmach) i ogranicz ilość kosmetyków – odrobina pianki lub sprayu teksturyzującego w zupełności wystarczy, by podkreślić skręt i dodać objętości. Dzięki temu fryzura zachowa lekkość i świeżość przez cały dzień.
Wieczorem możesz nieco mocniej podkreślić fale i dodać włosom objętości – uzyskasz w ten sposób efekt bardziej glamour na specjalne wyjścia. Spryskaj pasma solą morską lub delikatnie je podtapirować u nasady, a uzyskasz bardziej wyrazistą teksturę. Co ważne, boho lob mimo swojego swobodnego charakteru daje się także ujarzmić w eleganckie upięcia. Jeśli wybierasz się na uroczystą okazję, włosy do ramion zawsze możesz spiąć w szykownego, gładkiego koka lub niski kucyk – długość lobu na to pozwala. To fryzura naprawdę na każdą okazję: na luzie – rozpuszczona i potargana, a na wielkie wyjście – upięta lub wymodelowana w fale Hollywood.
