Jak wiecie uwielbiam testować kosmetyki do stylizacji włosów. Tym razem sprawdzę jak działa spray teksturyzujący Goldwell Texturizer.
Muszę przyznać, że dla mnie kosmetyk ten jest tak niepozorny, że przeoczyłam go na naszych sklepowych półkach. Moim codziennym i ulubionym narzędziem stylizacji są termoloki BaByliss Pro, o których pisałam jakiś czas temu na naszym blogu (czytaj o termolokach). Zatem najbardziej zależy mi na podtrzymaniu loków, dodaniu objętości i tekstury. Często w różnych kosmetykach do stylizacji ciężko znaleźć te właściwości naraz. I ku mojemu zaskoczeniu spray Goldwell StyleSign Texturizer posiada je WSZYSTKIE!
Tekstura ze sprayem Goldwell Texturizer
Mój sposób na stylizację ze sprayem jest bardzo prosty. Spryskuje nim suche lub lekko wilgotne włosy. W drugim przypadku oczywiście je podsuszam. Następnie nakładam termoloki, które noszę trzymam około 10 minut. Spray Goldwell świetnie współpracuje z urządzeniem. Co najważniejsze, nie usztywnia bardzo włosów, dzięki czemu pasma są „wiatrem czesane” i wyglądają bardzo naturalnie. Do tego efektu przyczyniają się polimery stylizacyjne i proteiny bambusa. Te składniki właśnie sprawiają, że włosy pozostają elastyczne. Pomimo, że moc utrwalenia jest dość duża – 4/5, włosy nie są sztywne. Można powiedzieć, że są elastyczne z widoczną teksturą. Jedynym minusikiem jak dla mnie jest matowy efekt wykończenia. Ja jestem zdecydowaną fanką połysku, dlatego też efekt ten minimalnie mi przeszkadza. Jednakże jestem w stanie przeżyć ten mat, ponieważ wszystkie inne zalety tego produktu są dla mnie rewelacyjne.
Zobacz w sklepie: Goldwell Texturizer
Ochrona włosów farbowanych
Kolejny plusem dla moich farbowanych włosów jest fakt, że spray chroni kolor oraz zabezpiecza przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Dzięki temu mój kolor zabezpieczony jest także poprzez stylizację. Dla Pań, które mają włosy farbowane z pewnością będzie to aspekt zachęcający. Zwłaszcza, że kolor przy intensywnej stylizacji dość szybko robi się matowy i straci swój urok, który zyskuje bezpośrednio po farbowaniu. Dodatkowym atutem produktu jest bardzo przyjemny zapach, który przez jakiś czas utrzymuje się na włosach. Aczkolwiek nie na tyle, by zmęczyć.
Dla kogo spray Goldwell Texturizer?
Kosmetyk ten polecam przede wszystkim Paniom, które lubią kręcić włosy na termoloki, lokówkę lub stylizować je na szczotce. Raczej nie widzę sensu używania tego kosmetyku do prostowania włosów. Ja, po kilku użyciach, już nie jestem w stanie stylizować bez tego kosmetyku! Dzięki lekkiej formule ciężko skrzywdzić się tym sprayem, a fryzura wygląda po prostu fenomenalnie!