
Ogólnie rzecz biorąc pomimo najszczerszych zapewnień producentów większość lakierów skleja włosy. Dlatego też z niedowierzaniem czytałam pozytywne opinie na temat lakieru Schwarzkopf Silhouette, gdyż do tej pory używałam jedynie lakierów ogólnie dostępnych w sklepach.
Zanim przejdę do swojej recenzji zobaczmy najpierw co widnieje na opakowaniu od producenta:
Silhouette-Pure lakier bardzo mocno utrwalający. Bardzo mocno utrwala włosy, jednocześnie nadając im piękny połysk i witalność. Formuła Silhouette-Pure zawierająca mikrocząsteczki tworzy na włosach długotrwałą otoczkę, która w niewidoczny sposób bardzo mocno utrwala fryzurę, jednocześnie nie przeciążając włosów. Szybko schnie. Nie pozostawia uczucia lepkości. Łatwo się wyczesuje.
Postanowiłam wypróbować czarny lakier Schwarzkopf jak jest często nazywany, gdyż skusiła mnie duża pojemność za małą cenę. Otrzymałam wielką, czarną butlę. Z racji tego, że moje włosy są długie i jestem w trakcie zapuszczania grzywki (a wszystkie wiemy jakie to uciążliwe, gdy długość jest tak fatalna, że ni to przypiąć, ni to założyć za ucho) zależało mi na lakierze, który utrzyma ją w miejscu przez cały dzień. Pisząc: utrzyma w miejscu, mam na myśli, że nie zrobi mi z jednej strony hełmu, który przypominać będzie masę zlepioną cukrem. I trzeba powiedzieć, że nic a nic się nie zawiodłam.
Ale po kolei. Włosy mam niesforne z racji tej grzywki, więc staram się robić tzw. „romantyczny look”. Spryskuję. Moim pierwszym wrażeniem jest fakt, że lakier bardzo przyjemnie pachnie, nie dusi i nie irytuje. Trzymam butelkę tak mniej więcej 15 cm od twarzy. Jedyne duża butelka utrudnia nieco aplikację. Jednakże efekt końcowy jest bardzo fajny. Włosy są utrwalone, nie zlepione (oczywiście, jeśli będziecie pryskać jedno miejsce przez dłuższą chwilę, to wiadomo, że się polepi).
Patrząc na tę wielką butlę myślę, że wystarczy mi na jakieś lata świetlne użytkowania, zwłaszcza do samej grzywki. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że obietnica producenta na opakowaniu spełnia się w 100%.
Przeznaczenie | każdy rodzaj włosów |
Właściwości | utrwalenie fryzury |
Pojemność | 750 ml |
Opakowanie/aplikacja | Spray |
Siła utrwalenia | 4 |
Wydajność | 5 miesięcy, codzienne użytkowanie |
Ogólna ocena | 5/5 |
Lakier Schwarzkopf Silhouette można także dość prosto usunąć z włosów, wystarczy go wyczesać. Oczywiście pamiętajmy, by robić to bardzo delikatnie. Mocne szarpanie uszkodzi włosy, a nawet może je połamać. Lakier ma tzw. pamięć fryzury, po wyczesaniu włosy zostają na swoim miejscu, co też jest niewątpliwym atutem. Nie odczułam też żadnego swędzenia, pieczenia czy innych podrażnień. Z resztą, nie oszukujmy się, gdy będziemy wierne zasadzie „co za dużo to nie zdrowo” to nic się przykrego nie wydarzy. Jeśli będziemy nakładać na włosy wielkie ilości lakieru to nie ma takiej możliwości by nie swędziało. Nawet najlepsze kosmetyki w nadmiarze zrobią nam gorzej, a nie lepiej. Myślę, że ta prosta, aczkolwiek mądra zasada sprawdza się w każdej dziedzinie życia i tego należy się trzymać.