
Wśród zagranicznych gwiazd to chyba właśnie Rihanna wiedzie prym w kwestii zmian fryzur. Piosenkarka przeszła już chyba każdą długość, fakturę i kolor. Specjalnie dla Was zebrałam zestawienie, w którym spróbuję zebrać wszystkie jej uczesania.
Rihannę można lubić bądź nie, ale to co dzieje się na jej głowie od momentu jej pojawienia się w show biznesie jest ciekawe, zaskakujące a może i nawet szokujące.
Młodziutka barbadoska karierę zaczynała w 2005 roku z brązowymi, prostymi i długimi włosami. Jak widać na zdjęciach jej początki są raczej niewinne i zachowawcze.
Dopiero później następują szalone zmiany. Pierwszą z nich był sławny bob, którym zapoczątkowała szał na tę fryzurę. Wiele nastolatek cięło włosy w charakterystyczny sposób. Rihanna wraz z cięciem zmieniła kolor, tym razem na czarny. Kombinowała także z grzywką, która pojawiała się i znikała.
W 2008 na głowie Riri zrobiło się jeszcze krócej. Tym razem piosenkarka postawiła na chłopięce cięcie. Pojawiło się także kilka wariacji z kolorami oraz różnymi formami grzywki, która czasem była nastroszona a czasem lekko opadała na czoło.
Rok 2009 i 2012 to czas kolejnych kombinacji. Wygolony bok lub inny kolor dominują w stylu Rihanny. W między czasie pojawiała się również w długich doczepach.
Aż w końcu dochodzimy do 2011, który zdecydowanie pozostaje pod znakiem czerwieni. Ognisty kolor staje się kolejnym znakiem rozpoznawczym wokalistki.
Następne lata to już ciągłe kombinacje, zarówno pod względem koloru oraz długości. Jednakże ja uważam, że dwa najbardziej charakterystyczne momenty Rihanna ma za sobą: ścięcie na boba i zafarbowanie na czerwono. Oczywiście ciężko stwierdzić jakie Rihanna ma naprawdę włosy i jaki jest ich stan. Z pewnością pracuje nad tym sztab stylistów, który ma do dyspozycji najlepsze kosmetyki. A Wy co sądzicie o takich ciągłych metamorfozach? Która fryzura przypadła Wam do gustu?
Moim zdaniem Rihanna jak większość afroamerykanek czy kobiet z kręconymi mocno włosami (takich na afro) wybiera z wygody naszywane peruki – weave. Mogą sobie je zmieniać tyle razy ile chcą. Beyonce też ma taką weave-perukę. Dlatego w przeciągu kilku miesięcy mogą mieć przeróżne kolory, stylizacje ect.
Ale uważam, że kosmetyki i dobre farby też muszą wpływać pozytywnie na kondycję tych peruk, jakże wiele z nich jest z naturalnych ludzkich włosów.
To z pewnością. Większość z nich ma albo doczepy, albo peruki. Aczkolwiek i tak zapewne ma to wpływ na kondycję naturalnych włosów. Tyra Banks zaczęła łysieć przez takie eksperymenty.