Niedawno premierę miała nowa seria kosmetyków firmy INSIGHT, czyli Elasti-Curl – skierowana w szczególności do posiadaczek kręconych włosów.
Seria składa się z trzech kosmetyków: delikatnego szamponu o stałej konsystencji, kremu stylizującego i serum bezsilikonowego. Miałyśmy okazję testować te kosmetyki przez ostatnie tygodnie. W tym artykule podzielimy się naszą opinią na temat ich działania na naszych falowanych i kręconych włosach.
Marka Insight
Na początek warto wspomnieć nieco więcej o producencie czyli włoskiej marce INSIGHT. Znajdziemy tam szeroką gamę profesjonalnych produktów, nie tylko do włosów. To, na co my zwracamy szczególną uwagę to przede wszystkim przemyślane składy kosmetyków, przyjemny, charakterystyczny zapach, piękne opakowania z estetycznym, minimalistycznym designem, które dodatkowo są ekologiczne (m.in. szklane, z recyklingu). Dla wielu istotny będzie też z pewnością fakt, że kosmetyki te są wegańskie i nietestowane na zwierzętach.
Używałyśmy już kilku produktów od INSIGHT, m.in. kremu kojącego do skóry głowy, wcierki Loss Control oraz maski Dry Hair. Kosmetyki te mają bardzo bogate składy, maski mają gęste konsystencje, serum do skóry głowy idealnie ją nawilża i koi, a wcierka dzięki zawartemu w niej mentolowi przyjemnie chłodzi i pobudza porost włosów.
Jednak jak z wieloma innymi kosmetykami – nie każdy produkt sprawdza się jednak identycznie u każdego. Przykładowo maska Dry Hair świetnie wykończy pielęgnację na suchych lokach, ale trudno było mi na niej rozczesać włosy, a wcierka Loss Control oparta jest na alkoholu, co sprawdziło się u Karoliny, ale na mojej skórze głowy już niekoniecznie, gdyż ma tendencję do przesuszania, a alkohol potęguje ten efekt. Dlatego warto znać potrzeby swojej skóry głowy i włosów, by odpowiednio dobrać do nich kosmetyki.
Szampon INSIGHT Elasti-Curl
Szampon ELASTI-CURL PURE MILD SHAMPOO to szampon w niecodziennej formie, bo stałej, podobnej do masła. Jest oparty na łagodnej substancji myjącej i glicerynie, a jego skład to bogactwo emolientów, w tym oleju kokosowego, sacha inchi i nasion chia. Szampon sprawdzi się przede wszystkim osobom, które walczą z suchą i napiętą skórą głowy, bo emolienty świetnie ją zmiękczą i nie dadzą efektu wysuszenia. Niekoniecznie podpasuje osobom, których włosy słabo reagują na glicerynę i olej kokosowy, ale tutaj trzeba brać pod uwagę, że jest to szampon, a nie odżywka, więc jest przeznaczony do skóry głowy, a nie długości. Jednak dla bardziej wrażliwych na te składniki osób warto mieć to na uwadze.
Stała konsystencja szamponu ma swoje plusy – kosmetyk jest bardzo wydajny, niewielka ilość wystarczy na umycie całej głowy. Szampon dobrze się pieni. Minusem jest jednak dla nas fakt, że trzeba korzystać ze szpatułki do nakładania go (oczywiście można to zrobić ręcznie, ale może to powodować wprowadzenie bakterii do produktu i szybsze psucie się go).
Nasze wrażenia z używania go są bardzo pozytywne. Zaskoczył nas, bo spodziewałyśmy się czegoś podobnego do szamponów w kostce (za którymi Karolina nie przepada), a okazał się bardzo przyjemny w użyciu. Oceniamy przede wszystkim to, że dobrze się pieni, ładnie pachnie, skóra głowy jest po nim oczyszczona, ale nie napięta i sucha. To ogromny plus! Nie plącze także włosów u nasady. Bałyśmy się, że ciężko będzie tak spienić szampon w dłoniach, żeby dotarł do wszystkich miejsc na głowie, ale wcale nie okazało się to trudnością. Przeszkadza także nieco fakt, że jest w słoiczku – pod prysznicem nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie (tutaj najlepiej sprawdzają się produkty z pompką).
Krem stylizujący do loków od INSIGHT
Krem definiujący do kręconych włosów ma skład emolientowo-humektantowy, wysoko w składzie zawiera glicerynę, ma także olej kokosowy. Konsystencja jest dosyć lekka, ale niech to Cię nie zmyli! Kosmetyk jest treściwy w działaniu i łatwo z nim przesadzić. Przez to jest też bardzo wydajny – wystarczy jedna lub dwie pompki (w zależności od długości i grubości włosów). Zapach jest bardzo delikatny.
Asia: Na moich włosach (wysokoporowate loki) ten stylizator zastosowany solo dawał dosyć sporo lekkości i podkreślenia skrętu. Stosowałam go także z odżywkami bez spłukiwania i tutaj szczególnie musiałam uważać z ilością, bo zdarzyło mi się przesadzić i włosy były co prawda ładnie zdefiniowane, ale obciążone i nieco klejące w dotyku. Odczuwalny jest w tym kremie olej kokosowy i gliceryna, co powinno być szczególnie istotne dla osób z wysokoporowatymi włosami. Akurat ja lubię nawet lekkie spuszenie na rzecz objętości fryzury, ale nie u każdego ten efekt puchu będzie pożądany, w szczególności jeśli ktoś stosuje ten krem do wygładzania skrętu, a nie podkreślania go. Bardzo podoba mi się opakowanie z pompką. Jest to niezwykle praktyczne rozwiązanie!
Karolina: Ten krem do stylizacji sprawdził mi się bardzo dobrze. Nie podkreśla mojego skrętu na falach (wurly, średnioporowate) bardzo mocno, raczej delikatnie je definiuje, dlatego dobrze sprawdzał mi się w myciach, gdzie stawiałam na delikatniejszą stylizację. Jako stylizator najlepiej sprawdzał mi się w myciach z proteinami i humektantami. W myciach emolientowych raczej wygładzał skręt niż go podkreślał. Niektórzy lubią taki efekt, więc krem dobrze się może sprawdzić w celu uzyskania efektu luźniejszych fal. Po myciu emolientowym nawet ta delikatna definicja nie utrzymywała się zbyt długo. Zwróciłam też uwagę na ilość – łatwo przesadzić z ilością kosmetyku zwłaszcza na cienkich włosach takich jak moje, więc lepiej zacząć od mniejszych ilości. Wypróbowałam też tego stylizatora jako odżywki bez spłukiwania w połączeniu z żelem (Syoss Men Power Hold) jako stylizatorem i w tej roli i takim połączeniu wypadł bardzo dobrze – tylko koniecznie w niewielkich ilościach.
Serum do loków i fal INSIGHT Elasti-Curl
Uelastyczniający olejek to ostatni produkt z serii Elasti-Curl, który testowałyśmy. Jest to mieszanka emolientów bez silikonów, zawiera w składzie te same oleje, co reszta produktów z linii, a dodatkowo kilka innych olejów. Serum ma bardzo lekką, wręcz wodnistą konsystencję. Sprawdzi się do zabezpieczania końcówek, wykańczania stylizacji np. do odgniatania sucharków czy zabezpieczania włosów i nadawania im blasku po wygładzaniu.
Przede wszystkim polubią się z nim osoby o włosach cienkich, skłonnych do obciążania. Powinien przypaść do gustu także fanom naturalnych alternatyw dla silikonów.
U nas ten olejek wypadł dobrze, przyjemnie się go używa, jest lekki, nieobciążający, dodaje blasku włosom, ma bardzo ładny, delikatny zapach. Jedna lub dwie pompki wystarczą do zabezpieczenia włosów. Przez jego lekkość miałyśmy jednak wrażenie, że trzeba go dokładać na końcówki w ciągu dnia. Nie spowodowało to jednak przeciążenia. Na cienkich włosach trzeba uważać z dokładaniem kolejnych porcji olejku, żeby uniknąć strączkowania. Co do wydajności serum to będzie ona nieco gorsza niż np. serum silikonowego Insight Ciekłe Kryształki, ale dla osób używających jednej pompki powinno na spokojnie wystarczyć na długo. Z kolei w kontekście praktyczności to serum Elasti-Curl będzie lepiej sprawdzać się jako poręczny kosmetyk do torebki – opakowanie jest znacznie mniejsze i lżejsze niż Ciekłe Kryształki.
W zestawie z kosmetykami otrzymałyśmy także grzebień z szeroko rozstawionymi zębami do rozczesywania włosów na mokro, wczesywania odżywek lub kosmetyków stylizujących. Sprawdził się świetnie w każdej z tych ról! Najlepiej chyba do wczesywania odżywki bez spłukiwania po myciu. Jest naprawdę duży, przez co dobrze rozdziela włosy na pasma, kształtując fale lub loki. Przez jego rozmiar wygodniej było nam złapać go za właściwą część grzebienia, a nie za rączkę – tak lepiej się nim operowało 🙂
Podsumowując: seria Elasti-Curl od INSIGHT przypadła nam do gustu. Kosmetyki te co prawda sprawdzają się z zachowaniem pewnych zasad ich używania, ale z pewnością znajdą swoich fanów. Są interesujące zarówno pod względem składu, konsystencji, jaki i działania na włosach. Każdy z trzech kosmetyków z serii sprawdzi się różnym typom włosów, o czym pisałyśmy wcześniej, dlatego uważamy, że każdy znajdzie tu swojego ulubieńca.
Autorki wpisu: Curly Wurly Sistas