Gdybyśmy mieli wskazać najbardziej ponadczasowe i zarazem efektowne odcienie blondów, bez wątpienia na naszej liście pojawiłby się popielaty blond. To kolor, który cieszy się ogromną popularnością już od wielu sezonów i nic nie wskazuje na to, aby prędko miało się to zmienić.Warto jednak pamiętać, że samodzielne uzyskanie popielatego blondu na włosach może być bardzo trudne, podobnie jak późniejsze utrzymanie go w dobrej kondycji. Dlatego w tym artykule podpowiadamy, co zrobić, aby koloryzacja zachowała świeżość jak najdłużej!
Popielaty blond w różnorodnej odsłonie
Popielaty blond (z angielskiego: ash blonde) to, jak sama nazwa wskazuje, bardzo chłodny kolor, który opiera się na delikatnie srebrnych oraz szarych podtonach. W zależności od wybranej farby i samego efektu, jaki chcemy uzyskać, może być on zarówno ciemniejszy, jak i jaśniejszy – to sprawia, że możemy go dopasować do swojego typu urody. Niektóre panie decydują się nawet na ten kolor w wersji platynowej, z powodzeniem może on także grać główną rolę w koloryzacji sombre i ombre.
źródło: pinterest
Warto wiedzieć, że nie tak łatwo uzyskać na włosach perfekcyjny popielaty blond. Jest to szczególnie skomplikowane, kiedy nasze naturalne lub wcześniej farbowane pasma są dość ciemne – w takim wypadku jeden zabieg koloryzacji nie wystarczy, by osiągnąć pożądany rezultat. Konieczne będzie wcześniejsze rozjaśnienie kosmyków.
Kluczem jest oczywiście dopasowanie właściwej farby, zarówno pod kątem jej koloru, jak i jakości. Stosowanie przypadkowych produktów może spowodować, że zamiast pięknego chłodnego blondu na naszej głowie pojawią się nieestetyczne żółte czy pomarańczowe plamy. Dodatkowo w pogotowiu dobrze jest mieć szary toner, którym podkreślimy wyjściowy efekt.
Jeśli jednak nie masz wprawy w samodzielnym farbowaniu włosów, zachęcamy, aby skorzystać z usług zaufanego fryzjera. Specjalista z pewnością zadba o to, by Twój popielaty blond prezentował się spektakularnie!
źródło: pinterest
Popielaty blond – dla kogo?
Jak łatwo się domyślić, popielaty blond, ze względu na swój chłodny „charakter”, najbardziej będzie się komponował z równie chłodnym typem urody. Najczęściej towarzyszy mu zatem dość jasna karnacja o lekko różowym lub oliwkowym zabarwieniu. W popielatym blondzie znakomicie będą czuć się kobiety o niebieskich bądź szarych oczach.
Czy to oznacza, że panie z nieco ciemniejszą karnacją nie będą dobrze wyglądały w popielatym blondzie? W żadnym razie! W tym wypadku wystarczy wybrać odpowiednio ciemniejszy wariant tego odcienia, który będzie dobrze korespondował również z piwnymi oraz brązowymi oczami. Jeśli natomiast Twoja uroda nie jest typowo chłodna – rozważ wykonanie balejażu, gdzie popielaty blond mieszałby się z cieplejszymi refleksami.
źródło: pinterest
Oprócz tego popielaty blond może być dobrym rozwiązaniem dla kobiet dojrzałych, które zauważyły już u siebie siwe włosy. Tak zimne odcienie blondu znakomicie maskują siwiznę i sprawiają, że odrosty nie są widoczne przez dłuższy czas. Dobrze jest jednak zwrócić uwagę na to, aby kolor nie był przesadnie szary, bo może podkreślać zmarszczki i przebarwienia na skórze.
Jeśli natomiast najbardziej ciągnie Cię w stronę bardzo jasnego, wręcz platynowego popielatego blondu – zadbaj o wyraziste podkreślanie oczu, ust i rysów twarzy w codziennym makijażu, zwłaszcza przy równie jasnej cerze. W przeciwnym wypadku całość może się prezentować zbyt blado.
źródło: pinterest
Jak przedłużyć trwałość popielatego blondu?
Choć popielaty blond, wykonany poprawnie, prezentuje się na włosach wprost zjawiskowo, podobnie jak inne chłodne odcienie jest dość trudny w utrzymaniu. Już po paru tygodniach na Twoich włosach mogą zacząć się pojawiać nieestetyczne żółte refleksy, co jest procesem naturalnym – a jednocześnie frustrującym dla osób, które pragną zachować perfekcyjną fryzurę.
Dlatego, planując koloryzację popielaty blond, koniecznie zaopatrz się w fioletowy szampon do włosów. Zawarty w nim fioletowy pigment fantastycznie neutralizuje żółte tony i ochładza kolor. Dobrym rozwiązaniem może być też odżywka lub płukanka o tym samym działaniu. Nie musisz ich stosować przy każdym myciu, wystarczy co kilka dni, a nawet raz na dwa tygodnie.
Jednocześnie bardzo istotne jest zadbanie o klasyczną pielęgnację. Pamiętaj, że zabieg farbowania może nieco przesuszyć włosy. Kosmetyki o nawilżającym i odżywczym działaniu (np. z dodatkiem kwasu hialuronowego czy też olejków roślinnych) pomogą w ich wzmocnieniu i wygładzeniu. Nie należy także pomijać termoochrony, jako że wysoka temperatura może się przyczyniać do szybszego blaknięcia koloru, podobnie jak promienie słoneczne.