Zauważyłaś na szczotce dziwny włos, który różnił się od innych swoją strukturą i wyglądem? Przypominał sztywny, szorstki drucik? Możliwe, że masz pojedyncze włosy dystroficzne.
Dystrofia jest zaburzeniem funkcjonowania organizmu, a dokładnie zaburzeniem rozwojowym tkanek i narządów związanym przede wszystkim z niewłaściwym odżywianiem. Zjawisko to może dotyczyć również włosów. Mówimy wtedy o włosach dystroficznych. Zauważysz je szybko – są pojedyncze, dziwne. Przypominają druty, są sztywne i bardzo szorstkie.
Dystrofia, to brzmi tajemniczo
Dystrofia to zaburzenie rozwojowe powstałe wskutek nieprawidłowego odżywienia albo braku odżywienia tkanek lub narządów, wskutek czego powstają zmiany zwyrodnieniowe, zaś w skrajnych przypadkach zanik (tkanek) – tzw. atrofia. Brzmi bardzo poważnie.
Medycyna wyróżnia różne rodzaje dystrofii i ich podgrupy, najwięcej miejsca poświęcając dystrofiom mięśniowym. Okazuje się jednak, że zaburzenia tego typu dotyczą również włosów. Możliwe, że zauważyłaś u siebie pojedyncze „dziwne” włosy, które bardzo różniły się od pozostałych. Przypominają one druciki – są sztywne, czasami poskręcane, bardzo szorstkie i pozbawione elastyczności. Ukierunkowanym leczeniem włosów dystroficznych zajmuje się trycholog.
Sprawdź: Czym zajmuje się trychologia?
W przypadku włosów do zmian dochodzi na tle morfologicznym. Zauważyć można przy dystroficznych włosach zaburzenia budowy korzenia włosa i macierzy. Macierz włosa ulega zmniejszeniu, przez co rosnący włos pozbawiony jest wewnętrznej pochewki korzenia.
Ponieważ zaburzona jest wewnętrzna pochewka korzenia, dochodzi do niewłaściwej produkcji melaniny. To z kolei sprawia, że pojedyncze włosy (te dotknięte dystrofią) mają nietypową grubość, nierówną powierzchnię, dziwny kształt.
Etapy dystrofii włosów
Przy włosach dystroficznych korzenie nie mają w zasadzie pochewek i macierzy. Zwężają się więc stopniowo. W opracowaniach naukowych (głównie anglojęzycznych) wyróżnia się trzy etapy dystrofii włosów:
- Pierwszy etap: zminiaturyzowanie macierzy włosa sprawia, że pasma mają mniejszą średnicę.
- Drugi etap: zaburzenia rozwoju macierzy, korzeni i pochewki korzenia sprawiają, że włosy stają się „dziwne”, są sztywne i poskręcane.
- Trzeci etap: macierz włosa traci zdolność produkcji keratyny, co sprawia, że włosy są niezwykle słabe, łamliwe i wypadają.
Przypadek ekstremalny, czyli zatrzymanie produkcji keratyny, prowadzi w zasadzie do tego, że wszystkie struktury tworzące włos są zaburzone – są bardzo cienkie, słabe, chore. To dlatego włosy, które rosną, nie mają szans prawidłowo funkcjonować. Wszak to właśnie keratyna jest najważniejszym budulcem włosa.
Sprawdź: Keratyna – garść naukowych faktów.
Włosy dystroficzne – czym się charakteryzują?
Włosy dystroficzne są bardzo sztywne, praktycznie całkowicie pozbawione elastyczności czy sprężystości. Często są nietypowo poskręcane, powyginane. W dotyku będą szorstkie. Dziwna jest też ich grubość. Na pierwszy rzut oka widać, że coś jest z nimi nie tak – że są inne. Co ważne, w większości przypadków to są tylko pojedyncze włosy, dlatego jeszcze bardziej rzucają się w oczy.
Dystroficzny włos będzie cienki, odkształcony, łamliwy i słaby. Przypomina drut, żyłkę. Warto dodać, że dystroficzne włosy mają tendencję do wypadania i kruszenia się. Bardzo łatwo je wyrwać. Mogą też wydawać się ciemniejsze niż pozostałe kosmyki.
Włosy dystroficzne a włosy dysplastyczne
Można się spotkać z dwoma terminami, które brzmią bardzo podobnie – włosy dystroficzne i włosy dysplastyczne. Nie jest to jednak to samo.
Dysplastyczne włosy przypominają te dystroficzne (szczególnie na pierwszym etapie rozwoju dystrofii). Włos dysplastyczny posiada mniejszą cebulkę, węższą średnicę. Może się łamać w miejscu zwężeń. Zasadniczo jednak włosy dysplastyczne mogą posiadać macierz i korzeń (pochewkę korzenia).
Na pierwszy rzut oka trudno rozróżnić włosy dystroficzne i dysplastyczne. Raczej potrzebna będzie tutaj ocena trychologa i badanie mikroskopowe.
Czy jest się czego bać?
I tak, i nie. To normalne, że człowiek posiada pewną ilość włosów dystroficznych. Według trychologów nie trzeba się niepokoić, jeśli w trichogramie (mikroskopowe badanie, analiza i ocena trychologiczna włosa) ilość włosów dystroficznych nie przekracza 3%, zaś włosów dysplastycznych jest mniej niż 10%.
Jeżeli martwi Cię stan włosów albo w ostatnim czasie zauważyłaś więcej „drucików”, warto umówić się na wizytę do trychologa, który wykona specjalistyczne badanie. Jeżeli jednak od czasu do czasu znajdujesz pojedyncze drucikowe włosy, nie martw się – raczej nie masz powodów do niepokoju.
Dystroficzne włosy – przyczyny występowania
Jest kilka powodów powstawania włosów dystroficznych. Wpływ na zaburzenia w rozwoju i budowie włosa mają chociażby braki cynku i miedzy czy przyjmowane leki.
Przyczyny powstawania włosów dystroficznych:
- stosowanie niektórych leków, np. na reumatyzm, choroby onkologiczne (np. metotreksat)
- promienie rentgenowskie
- niedobory miedzi i cynku
- zaburzenia hormonalne (np. problemy z tarczycą)
Nasz organizm to system naczyń połączonych. Gdy coś zaczyna źle funkcjonować (np. tarczyca), nie trzeba długo czekać na wpływ tej sytuacji na kolejne obszary ludzkiego ciała. I tak zaburzenia włosów często wynikają z problemów hormonalnych, złej diety czy przebytych chorób.
Włosy dystroficzne – leczenie
Tak jak pisałam wcześniej, jeśli zauważasz u siebie pojedyncze włosy dystroficzne, nie masz powodu do niepokoju. Jeżeli jednak podejrzewasz u siebie jakieś problemy z włosami na tym tle, pierwsze kroki skieruj… do trychologa.
Trycholog, czyli „lekarz od włosów” wykona badanie trychologiczne, żeby ocenić stan czupryny. Określi, jaki masz rodzaj włosów, czy występują jakieś problemy w ich budowie i czy skóra głowy funkcjonuje prawidłowo. W razie konieczności zaleci wykonanie badania krwi – pamiętasz pewnie, że ludzki organizm to system naczyń połączonych. Pogorszenie stanu włosów jest często sygnałem, że dzieje się coś złego również gdzieś jeszcze.
Od trychologa dostaniesz plan leczenia dostosowany do Twoich potrzeb. Możliwe, że lekarz zaleci również stosowanie konkretnych kosmetyków.
A co można jeszcze zrobić? Jeżeli chcesz w domu poprawić stan włosów, zwróć uwagę przede wszystkim na dietę. Pamiętaj, że niedobory cynku i miedzi wpływają na zwiększenie ryzyka powstawania włosów dystroficznych.
Dieta dla zdrowych włosów
W przypadku dystroficznych włosów, trzeba zadbać o odpowiednią podaż dwóch składników: miedzi i cynku.
Produkty bogate w cynk (w nawiasie podaję, jaki procent dziennego zapotrzebowania na cynk zaspokaja 100 g danego produktu):
- otręby pszenne (61%)
- otręby owsiane (26%)
- nasiona słonecznika (54%)
- sery żółte (ok. 30%)
- orzeszki ziemne (27%)
- wołowina (27%)
- jagnięcina (24%)
- mięso indycze (205)
- groch (20%)
- soczewica (205)
- migdały (185)
Produkty bogate w miedź (i procent dziennego zapotrzebowania na 100 g produktu):
- orzeszki ziemne (114%!)
- otręby pszenne (100%!)
- otręby owsiane (40%)
- ciecierzyca (66%)
- soczewica (66%)
- soja (50%)
- ryż (56%)
- mąka gryczana (52%)
- kasza gryczana (36%)
- kasza pęczak (37%)
- suszone śliwki (28%)
- korzeń imbiru (23%)
- kolendra (23%)
- awokado (19%)
- wołowina (18%)
Oczywiście można również sięgnąć po suplementy diety czy tabletki z miedzią i cynkiem. Pamiętaj jednak o wchłanialności. Lubię posługiwać się metaforą sitka.
Twój organizm jest takim sitem. Wrzucasz na nie różne składniki, również suplementy zawierające cynk czy miedź. Przez oczka sitka zawsze co nieco wypada. To, co zostanie, ma szansę wchłonąć się do organizmu. W przypadku tabletek nieco więcej „wypadnie” przez oczka niż w sytuacji, kiedy wybieramy mięso czy surowe warzywo.
Dieta dla zdrowych włosów musi być zbilansowana, kolorowa i ułożona z głową. Jedz zdrowo i świeżo, w razie potrzeby (na przykład w okresie spadku odporności) wspomagaj się tabletkami. Poproś farmaceutę o pomoc w wyborze odpowiedniego (skutecznego) preparatu.