Naturalne kosmetyki do pielęgnacji włosów cieszą się ogromną popularnością. Coraz więcej kobiet świadomie sprawdza składy i poszukuje marek, które produkują zgodnie z naturą. Ale czy podobnie jest w kwestii produktów do stylizacji?
Zamierzam to sprawdzić na przykładzie rokitnikowego musu do stylizacji Natura Siberica. Najpierw kilka słów o samej marce. Natura Siberica to rosyjska marka kosmetyków organicznych, której receptury stworzono na bazie dziko rosnących roślin Syberii. Oprócz tego składy bogate są organiczne ekstrakty i komponenty, które certyfikowane są międzynarodowym certyfikatem Ecocert. Oznacza to, że firma kontroluje produkty na każdym etapie oraz gwarantuje, że pozbawione są parabenów, silikonów, składników pochodzących od przerobu ropy naftowej, sztucznych barwników oraz aromatycznych dodatków. Ponadto Natura Siberica może pochwalić się także certyfikatem ICEA, który gwarantuje pewność, że kosmetyki spełniają one wszystkie surowe warunki:
- zawierają w składzie naturalne roślinne i zwierzęce składniki,
- nie zawierają w składzie szkodliwych substancji, które są zabronione
- nie zawierają w składzie genetycznie modyfikowanych produktów,
- nie są testowane na zwierzętach,
- nie zawierają promieniotwórczych substancji,
- nie zawierają alkoholu i nie zawierają składników z przerobu ropy naftowej,
- nie zawierają syntetycznych ekstraktów, barwników i zabronionych konserwantów.
Obietnica producenta
Mus do stylizacji włosów Natura Siberica zapewni Twoim włosom niesamowitą objętość. Świetnie je odżywia oraz chroni przed działaniem czynników zewnętrznych. Chroni także przed działaniem wysokiej temperatury w trakcie stylizacji. Swoje działanie opiera na rokitniku, który jest cennym źródłem witamin, aminokwasów i kwasów omega 3, 6 i 9. Skład wolny jest od silikonów, olejów mineralnych, parabenów, BHT-BHA i PEGów. Produkt świetnie sprawdzi się w codziennym użyciu.
Objętość, objętość
Objętość to pierwsza i najważniejsza obietnica, którą producent nam składa. Jednakże osoby, które spodziewają się po tym kosmetyku podobnego działania, jak w przypadku znanych produktów do stylizacji, niestety się zawiodą. Nie jest to bowiem typowa pianka, która usztywnia i znacznie pogrubia włosy. Z pewnością wynika to z tego, że kosmetyk ma naturalny skład i bardzo delikatną konsystencję. Sprawia, że włosy są lekko uniesione, bardziej sypkie i wyglądają turbo zdrowo. Mus nie skleja włosów oraz ich nie puszy. Bardzo ładnie współpracuje z suszarką, prostownicą, lokówką i termolokami. Ja jednak nie upatruje w tym „braku” objętości kardynalnego minusa tego kosmetyku. Świetnie sprawdzi się dla Pań, które raczej oczekują naturalnego efektu. Ponadto pięknie nabłyszcza, odżywia i wzmacnia włosy. A wszystko dzięki odżywczym składnikom, tj. olej rokitnika ałtajskiego, marokański olej arganowy i nasiona białego lnu.
Co ważne, nie pozostawia absolutnie żadnego osadu, nie obciąża skóry głowy i nie daje uczucia przestylizowanych włosów. Pachnie przyjemnie i dość dyskretne.
Wygodne opakowanie
Aplikacja jest banalnie prosta, ponieważ mus ma wygodną pompkę. Konsystencja nieco różni się od typowych pianek. Jest mniej puszysta, a bardziej kremowa. Ja nakładam kilka pompek na wilgotne włosy i suszę. Nie polecam raczej nakładania na włosy suche, ponieważ mus je tylko „pomoczy” i efekt nie będzie zbyt dobry.
Komu najlepiej będzie służyć rokitnikowy mus Natura Siberica?
Komu mogę polecić ten kosmetyk? Z pewnością świetnie sprawdzi się w stylizacji każdego rodzaju włosów. Będzie wymarzonym produktem raczej dla Pań, które wolę delikatniejszą, bardziej naturalną stylizację. Świetnie sprawdzi się w codziennych fryzurach, które nie wymagają bardzo dużego usztywnienia. Pięknie nabłyszczy każdy kolor włosów.
-
Udostępnij:
