Idealnie dopasowana, odpowiadająca na indywidualne potrzeby Twojej skóry – właśnie taka domowa pielęgnacja twarzy króluje w 2024 roku. To uważne, świadome podejście do rutyny pielęgnacyjnej, która ma w pełni zgrywać się z rodzajem cery.Za sprawą tego trendu zachęca się, aby dobrze przyjrzeć się swojej skórze, a przez to umieć rozpoznawać jej cechy i reakcje, co pozwala umiejętnie dobierać produkty. Jak zatem wygląda taka personalizacja pielęgnacji? Przyjrzyjmy się temu bliżej!
Indywidualizm zamiast uniwersalności
Oczywiście w drogeriach internetowych i stacjonarnych od lat nie brakuje kosmetyków ukierunkowanych na konkretny typ skóry. Od dawna to właśnie tego typu oznaczenia na opakowaniach pomagają nam w wyborze. Nie da się jednak ukryć, że w ostatnim czasie wiele z nas skupiało się w dużej mierze na produktach uniwersalnych. Zwracaliśmy uwagę na te składniki, które były zalecane niezależnie od rodzaju cery, a które miały jej zapewnić optymalne nawilżenie, odżywienie czy rozświetlenie.
Obecnie możemy jednak zaobserwować, że trendy w pielęgnacji skóry coraz bardziej dążą do indywidualnej rutyny pielęgnacyjnej, a więc takiej, która w pełni odpowiada naszej cerze. Kosmetyki określane mianem „dla każdego rodzaju skóry” ustępują tym, które mają zapewnić konkretny efekt.
Ten trend jest widoczny nie tylko w naszych nawykach w ramach domowej pielęgnacji, ale i wśród technologów i producentów. Wdrażane są innowacyjne rozwiązania, np. z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, które mają za zadanie jak najlepiej rozpoznawać potrzeby konsumentów.
Zalety personalizowanej pielęgnacji
Z pewnością nieraz spotkałaś się ze stwierdzeniem, że dany składnik sprawdza się u każdego i można bezpiecznie wdrażać go do rutyny pielęgnacyjnej. Tymczasem nawet kwas hialuronowy – tak pożądany w kosmetykach – może nie dać oczekiwanego rezultatu, jeśli nie zostanie zastosowany poprawnie.
Takie rozczarowania eliminuje personalizacja pielęgnacji. Dopasowując produkty typowo do naszej skóry, „szycie” tej pielęgnacji na miarę, może zagwarantować znakomity efekt. Pamiętajmy, że chociaż istnieje klasyfikacja rodzajów cery, to jednak skóra każdego z nas może wykazywać różne cechy i potrzeby, które w dodatku zmieniają się np. z wiekiem lub wraz z porą roku.
Jak wdrożyć personalizowaną pielęgnację twarzy?
Pierwszym krokiem bez wątpienia będzie właściwe rozpoznanie swojego typu skóry. W tym przypadku zalecamy wizytę u dermatologa lub kosmetologa, szczególnie jeśli nie mamy pewności co do tego, czy posiadamy cerę tłustą, mieszaną, suchą lub normalną. Opieka specjalisty będzie też bardzo potrzebna wówczas, gdy zmagamy się z problemami skórnymi, takimi jak niedoskonałości, przebarwienia czy częste reakcje alergiczne.
Profesjonalista po wykonaniu odpowiednich badań będzie nam też mógł podpowiedzieć, jakie składniki są szczególnie polecane w przypadku naszego rodzaju skóry, a których zdecydowanie warto unikać.
Dlaczego jest to tak istotne? Choć formuły kosmetyków są opracowywane pod ścisłą kontrolą i nie trafiają do sprzedaży przed przeprowadzeniem odpowiednich testów, możemy wyrządzić sobie szkody, jeśli będziemy ich używać niezgodnie z typem cery. Przykładowo skóra sucha może polubić się z gęstymi, intensywnie nawilżającymi kremami, które wręcz ją otulają. Z kolei w przypadku skóry tłustej taki produkt może dodatkowo ją obciążyć i spotęgować przetłuszczanie się.
Skompletuj swoją kosmetyczkę
Aby pielęgnacja skóry zgodna z personalizacją dała rzeczywiście efekt, nie wprowadzaj do rutyny kilkunastu kosmetyków naraz. Rób to stopniowo, uważnie obserwując, jak reaguje Twoja cera. Na początek potrzebujesz tak naprawdę kilku produktów: czegoś do demakijażu oraz do oczyszczania, toniku bądź hydrolatu, kremu do twarzy i kremu z filtrem przeciwsłonecznym. Z czasem możesz zacząć zacząć też poszukiwania idealnego serum czy maseczki, którą będziesz nakładać od czasu do czasu jako dodatkowe odżywienie.